Jeden miesiąc i 6 tys długu za leczenie fundacyjnych zwierzaków.

Nowa faktura i nowe wyzwanie. Zaledwie kilkanaście dni na uzbieranie ponad 6 tys. 

Lwią część tej kwoty nabiła nasza kocia rodzinka, która mieszka w przychodni od kilku tygodni. Całe towarzystwo wymagało odrobaczenia, badań kału, testów lub i felv, szczepień.  Kocia mama miała robione testy i kolejne badania krwi. Sama hospitalizacja to też kilkaset złotych. 

Druga część kwoty to leczenie kilku innych zwierzaków, kotów z zapaleniem oskrzeli, niewydolnością nerek, trzustki, chorobami typu ibd.  Każdy z nich musiał mieć wykonane badania krwi, testy, dostać kroplówkę, leki. 

A teraz mamy tak dużą kwotę do zapłacenia i bardzo mało czasu na jej zebranie...

Bardzo Was prosimy! Bez Was nie mielibyśmy szans, żeby tak skutecznie pomagać! Wszystkim ogromnie dziękujemy.