Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Czy uda się uratować życie i zdrowie Zorzki?
Kiedy Zorzunia trafiła do Nas była w opłakanym stanie, sama skóra i kości. Lata ciężkiej pracy w jednej ze szkółek jeździeckich i brak podstawowej opieki wyniszczyły ją do granic możliwości, upodlona przez tych, którzy mieli o nią dbać, nikomu niepotrzebna...
Fot. Zorza w szkółce
Fot. W takim stanie do nas trafiła
Po wykorzystaniu jej do granic możliwości Zorza miała zginąć w Rzeźni. Gdy się o niej dowiedzieliśmy, nie mogliśmy przejść obok niej obojętni i tak znalazła swój nowy dom u nas.
Fot. Zorza w Azylu ze swoją bratnią duszą Marusią
Fot. Zorza kochana przez ludzi
Lata pracy spowodowały że Zorzka nie może swobodnie funkcjonować, niestety zwyrodnienia stawów są tak olbrzymie, że nasza biedna staruszka w razie upadku, nie jest w stanie sama się podnieść.
Fot. Zorza po upadku
Stała kontrola i szybka pomoc Wolontariuszy w postawieniu Zorzy na nogi zawsze pozwalała na uniknięcie poważniejszych szkód zdrowotnych.
Niestety nie tym razem....
Fot. Zorza po upadku
Tylne kończyny i zad Zorzy całkowicie odmówiły współpracy. Klacz jakby całkowicie straciła kontrolę nad nimi. Zorza pomimo chęci nie potrafiła utrzymać się na tylnych nogach.
Jedynym oraz ostatnim ratunkiem dla Zorzy była klinika dla koni.
Fot. Zorza po upadku i pierwszej pomocy w azylu
Zorza to wiekowy koń, koń którego zniszczył człowiek. Wielu z Was może pomyśli, że może trzeba dać jej odejść. My dziś w jej oczach widzieliśmy, że chce żyć, że się nie poddaje, a zatem i my się nie poddajemy.
Szacowane koszty kliniki to 5000 zł + transport do kliniki 3600 oraz powrót staruszki.
Fot. Zorza dojechała do kliniki
Kwota zbiórki może ulec zmianie. Faktury będziemy dostarczać na bieżąco. Każda złotówka przybliża nas do spełnienia marzenia o szczęśliwej starości naszej Zorzki. Dziękujemy!
Laden...