Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zuzia jest z nami, przed nią jeszcze wiele godzin walki o oswojenie i normalność. TRzymajcie kciuki!
Jesteśmy fundacją, która stawia na pierwszym miejscu pomoc niechcianym i bezdomnym zwierzętom... Czasem w naszych działaniach pojawia się bezradność i wołanie o pomoc do ludzi o wielkich sercach.Zuzia, bo takie dostała od nas imię, to niewielka, wystraszona istnieniem człowieka, (prawdopodobnie nigdy nie doznała dotyku ludzkiej dłoni) szalenie inteligentna suczka, która pojawia się w jednej spod suwalskich wsi. Nie wiemy, jaki był jej los, ale na pewno chcemy zrobić wszystko, co w naszej mocy żeby zmienić jej życie. Od momentu, w którym dowiedzieliśmy się o istnieniu Zuzi minęło kilka miesięcy, przez ten czas było wiele prób złapania dzikiej suczki, także mieszkańcy wsi zaangażowali się w pomoc, niestety jak do tej pory nie udało się jej złapać. Już dwa razy musieliśmy zabierać jej szczeniaki i szukać im domów. Nie pozwólmy na kolejny miot. Dłuższy pobyt Zuzi w takich okolicznościach wiąże się niestety z nieustannym wzrostem bezdomności i prowadzi po prostu do nikąd...
Wiele godzin w nerwach i nadziei na pozytywny finał spędziliśmy na próbach, z których nic nie wynikło. Zuzia potrafiła czasem przyprawić nas o szeroki uśmiech. Pozostawioną miskę z karmą w miejscu pułapki ominęła szerokim łukiem i sprowadziła innego psa żeby wysłać go na zwiady. Nie lada przeciwnik! Wyczerpaliśmy już wszelkie możliwe pomysły i środki powoli tracąc nadzieję, ale pojawiło się światełko w tunelu w postaci Pana Artura!
Pana Artura, który od wielu lat zajmuje się łapaniem dzikich psów w całej Polsce. Jest to pomoc profesjonalisty, który ma bardzo dużą skuteczność jeśli chodzi o łapanie psów. Zuzia wydaje się być odpowiednim przeciwnikiem dla takiego fachowca! Dojazd i użycie specjalistycznego sprzętu wiążę się z dużymi kosztami, które przekraczają nasze możliwości finansowe, jednak jeśli wiara czyni cuda, My wierzymy, że się uda! Jesteśmy skłonni zaryzykować, bo to naprawdę nasza ostatnia szansa, a Pan Artur ma ogromne doświadczenie i łatwo nie odpuszcza.
Liczymy, że jak zawsze staniemy na wysokości zadania i nie pozwolimy na cierpienie i straszny los psiaka w potrzebie! Do dzieła!
Laden...