Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, dzięki Wam zapłaciliśmy za pobyt Zuzia w lecznicy. Zakupiliśmy też karmę nerkową i leki. Po kuracji w lecznicy Zuzio trafił do domu tymczasowego, gdzie czuje się dobrze. Ma troskliwą opiekunkę i futrzastych kolegów (kotkę i kocurka). Integracja z kotami przebiega powoli, ale jest coraz lepiej. Mamy nadzieję, że pomimo swojej choroby Zuzio będzie żył długo i cieszył się urokami domowego zacisza.
Dziękujemy!
Zuzio jest kotem, który urodził się na ulicy. Przez pewien czas przychodził na balkon do Pani dokarmiającej. Potem znikł. Pojawił się wycieńczony i wygłodzony po paru miesiącach. Zdziczał przez ten czas. Nie wiadomo, co się stało, ale musiał przeżyć coś strasznego. Od tego czasu Zuzio przychodził na jedzenie, ale tylko gdy był chory lub osłabiony podchodził bliżej i wchodził przez balkon do domu karmicielki. Nie raz był pogryziony lub pobity. Nawet osoby, które mają własne koty domowe, gdy widziały Zuzia, to przeganiały go, bo bały się, że czymś zarazi ich podopiecznych.
Zuzio był pogardzany i przepędzany przez 3 lata. Teraz schudł i zaczął chorować na drogi oddechowe. Wolontariusze Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego Fundacji Viva! zabrali go do weterynarza. Okazało się, że Zuzio oprócz kociego kataru ma niewydolność nerek. Jakie szanse na życie ma kot uliczny z chorobą nerek?
Mimo wszystko podjęto leczenie. Gdyby Zuzio znalazł dom, mógłby w nim żyć bezpiecznie pomimo swojej choroby. Jego wyniki nie są złe, poziom parametrów nerkowych jest ustabilizowany. Musi tylko jeść specjalną karmę, przyjmować leki i od czasu do czasu mieć wykonane badanie krwi.
Teraz potrzeba środków, by leczyć Zuzia, by wygoić rany. Te fizyczne i psychiczne. Na razie Zuzio jest już bezpieczny, ale nie ma środków, by zakupić mu leki i opłacić pobyt w szpitaliku. Wolontariusze bardzo chcą mu pomóc. On prosi o tę pomoc! Ma tylko Was i wolontariuszy!
Laden...