Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jesteście niesamowici! Kolejny raz pomogliście! Dzięki Wam możemy ciągle pomagać zwierzakom i zmieniać ich życia :)
Kochani, dzisiaj chwila prawdy...
Podliczyliśmy comiesięczne stałe wydatki na utrzymanie naszych psiaków i kociaków w hotelach i przytuliskach, koszty pomocy prawnej i księgowości. Wyszło nam, że miesięcznie wydajemy ok. 10 tys. zł.
Same hotele i pobyt w przytulisku to prawie 8 tys. zł. Reszta to księgowość i pomoc prawna (prowadzimy ok. 50 spraw, więc bez profesjonalnego prawnika już się nie da). Jedno jest pewne - jak tak dalej pójdzie, za kilka miesięcy będziemy w takiej samej sytuacji, w jakiej byliśmy we wrześniu ubiegłego roku - czyli z długami. Do tych stałych wydatków dochodzą oczywiście wydatki najważniejsze, czyli koszty ratowania, leczenia, transportu. Tylko leczenie Barniego wyniosło około 10 tys. zł i zakończyło się porażką... Barniego nie udało się uratować, ale faktura do zapłacenia została. W tym samym czasie odbyły się jeszcze dwie inne operacje kręgosłupów Puszka i Spikiego. Puszek nadal jest w klinice doktora Kurosza w Gorzowie, wraca dopiero za tydzień, więc też spodziewamy się faktury na ponad 5 tys. zł. A dojdzie jeszcze rehabilitacja jak ostatnio...
Puszek ma właściwie dom stały, podobnie jak Spike, ale kogo stać na takie koszty? Wiadomo, że bez naszej pomocy się nie obejdzie. Jeśli mamy nadal ratować psiaki, a wiecie, że jesteśmy niezawodni i nie oszczędzamy na zwierzętach pieniędzy, musicie nam pomóc... Nie odbierzemy na razie żadnego psa interwencyjnie, póki nie wyślemy większości tych, co mamy do domów. Więc przede wszystkim apelujemy do Was o domy!
W hotelach i przytuliskach jest 18 naszych psów i 4 koty. 2 psiaki i 8 kotów sfinksów czeka na domy stałe w domach tymczasowych. Sfinksy są na naszym utrzymaniu - regularnie kupujemy im karmę i piasek, leczymy. Utrzymujemy też z różnych względów 3 psiaki w domach stałych, bo to wspaniałe domy, ale nie stać ich na kosztowne leczenie i drogą, specjalistyczną karmę. Mamy też konie. Słowem - robi się bardzo nieciekawie, więc znów prosimy Was o pomoc. Potraktujcie naszą prośbę bardzo poważnie.
Niestety ograniczymy interwencje, choć skrzynka mailowa pęka w szwach. Musimy się teraz skupić na tych zwierzakach, które naszym zdaniem bez sensu przesiadują za ciężkie pieniądze w hotelach, choć są zdrowe albo z opanowanymi dolegliwościami, zaszczepione, wykastrowane i gotowe do adopcji.
Do każdego zdjęcia dołączamy info o koszcie jego miesięcznego pobytu w hotelu bądź przytulisku i link do ogłoszenia na OLX - jeśli takie jest. Przejrzyjcie galerię i zabierajcie nasze psiaki do domów nawet DT, bo nie damy rady. W galerii brakuje jeszcze kotki Lusi, bo nie mamy zdjęcia, ale dołączymy we wtorek. Hotelowanie Lusi kosztuje 150 zł. Zastanawiamy się, dlaczego wszystkie nie mają takiego szczęścia jak Charlie, który właściwie dwa dni po interwencji trafił na kanapę? Przecież są równie fajne i urocze! Zbiórkę zakładamy na utrzymanie zwierząt na kolejne pół roku. Zapraszamy również nieodmiennie na nasz bazarek i do zakupu fantów.
Na zdjęciach widzicie nasze zwierzaki gotowe do adopcji. To piękne, mądre i wdzięczne stworzenia. Jesteśmy im winni wszystko, co najlepsze, bo od ludzi spotykało je głównie wszystko, co najgorsze... Będziemy wdzięczni za każdą pomoc!
Laden...