Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wspaniali Darczyńcy!
Dziękujemy Wam za dar serca dla Nuki i Oriona.
Dziękujemy również Paniom z Dąbrowy Górniczej, dobrowolnie zaangażowanym w pomoc opuszczonym zwierzętom oraz w skuteczne poszukiwanie rodziny adopcyjnej.
Pieski oraz kotki do dnia adopcji pozostawały w mieszkaniu zmarłej właścicielki. Panie dzieliły się obowiązkami: karmieniem, podawaniem leków, wyprowadzaniem na spacery. Dzięki ogłoszeniom adopcyjnym oraz inne formom poszukiwania, zgłosiła się rodzinka, która jeszcze przed świętami zapragnęła odwdzięczyć się losowi i podzielić się swoim wielkim szczęściem ze zwierzętami w potrzebie. Małżeństwo wybudowało dom i wprowadzało się do swojego nowego gniazdka tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Poznawszy traumatyczny los Nuki i schorowanego staruszka Oriona postanowili przygarnąć ich do siebie. Panie w moim imieniu przeprowadziły transport adopcyjny (poprzedzony wizytą przedadopcyjną), za co jestem im bardzo wdzięczna. Uprzednio wykonały Orionkowi badanie poziomu hormonów tarczycy i badanie poziomu enzymów trzustkowych. Kupiły dla Orionka kolejne porcje leków i karmę weterynaryjną. Koszt badania krwi, leków i karmy rozliczymy ze zbiórki aukcyjnej.
Pieski pojechały do nowego domu z ogrodem w Tychach.
Jestem wzruszona zaangażowaniem dobrodusznych kobiet z Dąbrowy Górniczej. Zaadoptowały kocięta pani Eli, zabrały także panią Basię, matkę zmarłej Eli, aby przekonała się, że zwierzątka powędrowały do wspaniałych, odpowiedzialnych rodzin.
Umarła ich Pani, młoda (45-letnia) samotna osoba. Błagamy o pomoc w znalezieniu domu dla Nuki i Oriona. Wiele lat temu zostały przygarnięte. Orion z ulicy; Nuka z fundacji. Miały cudowny, wspaniały dom. Zaznały ciepła i bezwarunkowej miłości, poczucia bezpieczeństwa i długich spacerów. Teraz straciły wszystko. One nie wiedzą, że Pani nie wróci. Zamknięte w cichym i pustym mieszkaniu nasłuchują tych jedynych, znajomych kroków. Czekają. Ich świat się zawalił. Nie przeżyją w schronisku. Błagamy o pomoc. Ich pani pomogła wielu bezdomnym psom i kotom. Teraz prosimy o pomoc w uratowaniu tych, które kochała najbardziej. Dajmy szansę Nuce i Orionowi.
Nuka. Suczka z czarnym umaszczeniem. Wrażliwa, zdrowa.Po sterylizacji. Ma 6 lat i około 53cm w kłębie i tyle samo na szerokość (brak wybiegu). Kotka szaro-bura z oczkami świecącymi na zdjęciu. Duża o imieniu Pigwa. Spokojna i fajna. Po stelizacji. Dostojna. Raczej obserwatorka. Czyściutka. Okolo 7 lat. Kotka szaro-biała średnia o imieniu Figa. Po sterylizacji Czyściutka, śliczna i bardzo kontaktowa.Okolo 7 lat. Orion, piesek w typie owczarka. Ma 11 lat. Problemy z trzustką. Ma specjalną karmę i leki. Po kastracji. Ma 59cm w kłębie i szeroki (brak wybiegu). Świetny konktakt z człowiekiem. Wojownik i obrońca. Nie toleruje niektórych psów. Bardzo zżyty z Nuką.
Sądzimy, że kwota 1500,00 zł pozwoli utrzymać nam zwierzęta do dnia adopcji. Bardzo prosimy o rozreklamowanie potrzeby znalezienia empatycznego domu biedbych dla zwierzęcych sierot. Zdajemy sobie sprawe z ich wieku. Prosimy jednak rócić uwagę na fakt, iż nie posiadają siwizny wokół pyszczków. Ich wyglą świadczy o bezstresowym życiu. Można pomylić się w ocenie ich wieku i okreslić je na na bardzo duuuuużo młodsze! Ludziom dobrej woli serdecznie dziekujemy za każdy podarowany grosz!!!
Laden...