Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wykąpana i po "serwisie" przyszła zaprezentować swoje wdzięki dziś Atena! Uratowana kilka dni temu, przyjechała do nas w nie najlepszym stanie i trzeba było jej zapewnić końskie SPA. ☺️🫧 Czeka ją jeszcze wizyta weterynarza i kowala, ale widzę, że energii i chęci do życia jej nie brakuje, więc mam nadzieję, że ze zdrowiem będzie wszystko w porządku. Jak też widzicie, jest naprawdę śliczną kobyłką z temperamentem, jeszcze nieco zestresowana aktualnymi wydarzeniami, ale rozumiem ją doskonale. Droga, jaką musiała przejść, by w końcu poczuć się bezpiecznie, nie była usłana różami.
Pragnę Wam z całego serca podziękować w imieniu swoim oraz Ateny. Jestem dumna z takiego odbioru moich apeli i próśb o pomoc, dla tych biednych zwierząt. Cieszę się, że Was mam, bo gdyby nie Wasza pomoc, nie byłoby już ani Ateny, ani wielu jej poprzedników, którym podarowaliście życie. ❤️🐴
Życzę Wam kochani spokojnego dnia, Atenie teraz damy czas na odpoczynek i oswojenie się z nowym klimatem. Zachęcam też do odwiedzenia strony, tam znajdziecie więcej zdjęć. Wyczekujcie kolejnych wieści!
💗Dziękuję, że pomagasz ratować zwierzęta💗
Czy widzisz, co oni mi zrobili? Czemu jestem winna, że muszę znosić takie cierpienie? Moja ufność i chęć przypodobania się człowiekowi poszła na marne. Wszystko, co do tej pory robiłam, było stratą czasu.
Tak, wszystko, co do tej pory zrobiła Atena dla człowieka, nigdy nie będzie i nie było ważne. Nikt już nie będzie pamiętał, o tym, jak wiele wspaniałych wspomnień dałam ich dzieciom oraz im samym. Rodzina miała być dla niej „na zawsze”, a skończyło się tak jak zawsze. Kiedy tylko 25-letnia Atena zaczęła mieć problemy ze zdrowiem, szybko okazało się, że wcale nie jest taka ważna i może lepiej jest się jej pozbyć u handlarza, niż wyłożyć pieniądze na stół i zacząć leczyć. Choć do najmłodszych nie należy, przyjaciela nie zostawia się w takiej chwili samego. Nigdy, choćby miała to być ostatnia wspólna podróż.
Atenie nie wróży się godnej emerytury. Mimo spędzonych ponad 20 lat z jedną rodziną zabrakło najwidoczniej tego głosu rozsądku i współczucia. Wyrzucono ją za drzwi i pozostawiano samą z wyrokiem śmierci. Tak właśnie zrobili ludzi, którzy mieli ją chronić i być mimo wszystko na dobre i na złe.
To prawda, że leczenie i zapewnienie Atenie godnej emerytury jest kosztowne. Często fundacje są w stanie pomóc zorganizować zbiórki i wesprzeć w ten sposób ludzi. Zawsze znajdzie się sposób, ale nie wszystkim chce się go szukać. Lepiej i szybciej według niektórych jest wbicie noża w plecy przyjaciela i oddanie go na rzeź. Atena postoi chwilę u handlarza, by przybrać na wadze, nim trafił na ubój. Handlarz, by dobrze na niej zarobić, tej masy potrzebuje. Dla nas to na rękę, bo im dłużej poczeka, tym szansę na ratunek się zwiększają. Do wtorku 8 sierpnia mam najdalej czas na wpłatę zaliczki, ale może być też więcej, dodał handlarz. Po tym terminie nie będzie o czym rozmawiać ani kogo ratować. Do tego dnia Atena musi zebrać co najmniej 3000 zł. To dużo, ale czas jest jak na takie warunki dość spory. Może się udać.
Cały dług, jaki Atena ma wobec handlarza, to aż 8400 zł. Jest zadłużona, ale nie ze swojej winy. Nie powinno jej tu być, ale niestety została zdradzona. W zamian za bezgraniczna miłość, jaka dążyła swoich opiekunów, której nie docenili.
Wiem, że mamy ogrom pracy, ale nie sposób odmówić Atenie pomocy. W jej oczach tli się nadzieja na życie. My to życie i spokojne dni możemy podarować. Ona nie musi umierać z powodu braku środków. Może cieszyć się emeryturą wśród innych moich staruszków, które też tak samo, jak ona musiały przejść tę trudną drogę. Błagamy o wsparcie dla Ateny, bez Was nie mamy żadnych szans na odmienienie jej losu.
Jeśli masz pytania, zadzwoń do mnie - Monika 570 666 540.
Dziękuję za pomoc. Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów.
Zobacz więcej na www.konikimoniki.org.pl
Laden...