Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Frania odebrana i bezpieczna! Kochani, z całego serca dziękuję Wam w imieniu swoim oraz Frani za podarowanie jej życia. To wspaniałe, że jej los nie był Wam obojętny i zechcieliście pomóc. 🐎
Frania współpracowała od samego początku i nie sprawiała żadnych problemów, dodatkowo okazała się bardzo przyjazną i miłą dziewczynką, którą los potraktował niestety w smutny sposób. Mam nadzieję, że wynagrodzimy jej te wszystkie lata cierpienia. Od teraz już nigdy nic złego jej nie spotka. Po odwiedzinach weterynarza i kowala pozwolimy jej zająć się sobą, ale już teraz może ona odetchnąć z ulgą. Zrobiliśmy to wszystko dzięki Wam! Brawa dla Was i jeszcze raz ogromnie dziękujemy za ten wspaniały finał! ❤️☀
Gdy społeczeństwo zaczęło wracać do życia po świętach i długim wypoczynku, do pracy wrócili również i rzeźnicy i handlarze. Jak wiecie, wrócił przez to również morderczy proceder w którym bezbronne zwierzęta giną w rzeźni. Choć podejrzewam, że w niektórych miejscach w Polsce nie stanął on nawet na ten piękny świąteczny czas…
Tuż po świętach w długiej kolejce ustawiły się kolejne niewinne konie, a jednym z nich jest przywieziona zza granicy Frania. 20-letnia klacz, która całe życie rodziła źrebaki, a jak już podrosły odbierano jej maleństwa siłą. Jako matka nie chce nawet, myśleć jak bardzo cierpiała i ile smutku i bólu przez ten czas się w niej zrodziło. Wszystko po to, bo człowiek tak chciał i tak musiało być. Dla pieniędzy, dla korzyści, Frania doświadczyła zapewne jednego z największych okrucieństw, jakie kiedykolwiek człowiek mógł zrobić zwierzęciu. One też czują, też chcą oglądać, jak maleństwa dorastają i zapewniać im najlepszą przyszłość w bezpiecznym miejscu. Niestety Frania tego szczęścia nie doświadczyła, a strata po wielu dzieciach nie zostanie wypełniona nawet najlepszym ośrodkiem z najlepszą opieką. Nigdy.
Wiem, że uraza, jaką ma Frania do ludzi, już zawsze zostanie w jej pamięci, ale chciałabym jej podarować najlepszą opiekę i przede wszystkim życie. By choć kilka lat spędziła w dobrym miejscu, kochana i otoczona troską i opieką. Możemy pomóc Frani zatroszczyć się o nią, jeśli tylko zechcecie mi pomóc w wykupie.
Handlarz jak to powiedział „nędzne” życie Frani wycenił na 9400 złotych. Już wpłaciłam zaliczkę. A dziś do końca dnia muszę wpłacić ratę. Mamy szansę, choć w minimalnym stopniu nareperować to, co inni chcieli zniszczyć.
Piękne zakończenie tej historii może jeszcze nastąpić… Bardzo proszę o pomoc dla Frani, odmieńmy jej los.
Jeśli masz pytania, zadzwoń do mnie - Monika 570 666 540.
Dziękuję za pomoc. Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów.
Zobacz więcej na www.konikimoniki.org.pl
Laden...