Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wspaniałe wieści! Siwka przeszła już kwarantannę, została zbadana przez weterynarza i na razie odpoczywa. Kiedy, tylko dołączyła do stada, od razu została zauważona przez Marlenkę, którą uratowaliście kilka dni temu. 🐴
Bardzo szybko nawiązała się między nimi przyjaźń. Obie dziewczyny dużo przeszły i są teraz dla siebie dużym wsparciem. Większość dnia spędzają razem, to dwie nowe najlepsze przyjaciółki 💗
Dla Siwki to bardzo wiele znaczy, ponieważ przeszłość wciąż spędza jej sen z powiek. Cały czas czuję od niej ból przeszłości… Nadal widzę tę niepewność w jej oczach. Ta biedaczka po prostu potrzebuje więcej czasu i spokoju, którego u nas będzie miała, ile zapragnie.
Siwka to bardzo sympatyczna i spokojna klacz, nadal nie potrafię zrozumieć, że ktoś tylko dla zarobku chciał pozbawić jej życia… Na szczęście jest już bezpieczna! A to wszystko dzięki Wam! Dziękuję każdemu, kto przyczynił się do uratowania tej wspaniałej klaczy. Podarowaliście jej największy skarb! Gdyby nie Wasze wsparcie, już jej by tutaj z nami nie było, a jej historia zakończona tragicznie. Kochani, jeszcze raz dziękuję w jej oraz swoim imieniu!
Kochani, o Siwce usłyszałam pierwszy raz kilka tygodni temu. Handlarz powiedział, że u rolnika jest klacz, która straciła źrebaka i jak tylko skończą prace w polu, jedzie do rzeźni. Zrobiło mi się jej bardzo szkoda, nie mogłam się pogodzić z tym co szykują dla niej ludzie.
Powiedziałam, żeby jej nie zabijać, że postaram się ją wykupić. Handlarz nie odzywał się od tego czasu więcej, ale dziś rano zadzwonił i powiedział, że ją przywiózł do siebie. Wycenił jej życie na 7800 zł. Dodał, że jak chce kupić to dzisiaj, do godziny 19, mam mu przywieźć 800 zł zaliczki, wtedy nie załaduje jej na rzeźnie.
Kochani, jestem załamana. Ja mam tylko to jedno zdjęcie Siwki. Handlarz nie chciał mi dorobić nowych, tylko mi powiedział, że jak przywiozę pieniądze, to sobie sama zrobię. Śmiał się, że jak nie przyjadę to i zdjęcia już nie będą mi potrzebne, bo już mu nic nie pomoże…
Co ja mam robić? Czas na wykup jest taki trudny. Nie mógł trafić gorzej niż właśnie teraz. A to spokojna klacz, mogłaby znaleźć dobry dom, ktoś by ją pokochał, ale szansa na ratunek jest tak mała… Już wstydzę się Was prosić o pomoc, ale wiem, że to dla Siwki jedyna szansa. Przepraszam Was, że znowu piszę o kolejnej tragedii konia. Po prostu tak trudno mi się pogodzić z tym, że Siwkę po latach pracy i ciężkiego życia, zabiją w ubojni dlatego, że umarło jej dziecko. Czy ktoś z Was mógłby wesprzeć biedną Siwkę? Czas na zebranie 800 zł zaliczki jest tylko do godziny 19! Dzisiaj do 19! Spróbujmy jej pomóc. Bardzo proszę.
Monika
Chętnie odpowiem na pytania:
Adopcje - 666 220 540
Ogólne - 570 666 540
fundacja@konikimoniki.org.pl
Dziękuję za pomoc.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, leczenia, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów.
Zobacz więcej na www.konikimoniki.org.pl
Laden...