Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Drodzy Darczyńcy zamykamy zbiórkę Debory Ona już jest wolna wraz z Bomblem ogierkiem .Teraz musimy szybko osobną zbiórkę założyć na te dwie klacze od ogierka z tego auta rzrznego ponieważ facet rząda szybko 6 tyś złotych. Będziemy zbierać na tych dwóch zbiórkach i trochę na innym portalu by grosz do grosza wypłacać i zebrać bo możemy je stracić. Także proszę na dużą zbiórkę na Skaryszew o pomoc dla tych dwóch klaczy .Debora w piątek wyjedzie zrobimy rezultat dołączy do naszego Miśka który był w klinice oraz do Bolka Lolka Zenusia i innych naszych koni do azylu .
Kochani dzis za Deborę wplacilam zaliczkę 6500 zł .Ja kochani wyplacam srodki z dwuch zbiorek na Skaryszew i tą od Debory tam zbieram na zaliczke tu dołozę z zbiórki skaryszew po prostu w caly swiat takze za ogierka 3000zł dzis wpłaciłam ile sie zbiera wypacam kochani i placę to co najważniejsze w tej chwili .
Kochani, jest mi bardzo przykro, ale ja już nie mam siły...
Walczyłam o nie, kłóciłam się z tymi ludźmi, błagałam, aby dali mi je, obiecywałam, że będę płacić zaliczki... Dzisiaj, zadzwoniłam, powiedziałam, że nie mam całej kwoty, facet wydarł się na mnie, zwyzywał, powiedział, że mam jeszcze tylko dwa dni jak nie to on się wycofuje. Powiedział, że nie mogę zapłacić zaliczki a co dopiero z całością...
Jestem psychicznie załamana, tak bardzo chciałam je uratować! No cóż, życie to nie jest koncert życzeń...
Debora... Kochani, cóż mogę o niej powiedzieć jest piękna dostojna, bardzo smutna. Jej koszt to 13500 zł (tyle udało się utargować, miała kosztować 14000 zł).
Człowiek, u którego jest, dał się w ostateczności uprosić i zabrał ja do domu pod warunkiem, że wpłacę do piątku zaliczkę w kwocie 5000 zł. Nie będzie się ze mną kontaktował, nie ufa Stowarzyszeniom, został już oszukany i w związku z tym bez potwierdzenia wpłaty w piątek wywozi ja na rzeź!
Błagam Was kochani Darczyńcy, pomóżcie wpłacić zaliczkę za Deborę! Mam mieszane uczucia co do tego Pana, on nie ufa Stowarzyszeniom a ja nie ufam jemu... Zostało nam bardzo mało czasu, starałam się jak mogłam, jak co roku pojechałam tam, walczyłam, ale bez waszego wsparcia nie dam rady... Oni są bezlitośni, dla nich liczy się tylko kasa.
Proszę walczmy o Deborę!
Mirella Woniewicz
Ładuję...
