Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzięki Państwa wsparciu naszym zwierzakom żyje się lepiej. Dziękujemy. ❤️
Podobno starych drzew się nie przesadza... Niestety my nie mamy wyboru...
Stała się rzecz, której najbardziej się zawsze obawialiśmy. Nasi końscy emeryci - Debora i Watson muszą opuścić miejsce, które było ich domem, w którym nauczyły się żyć i funkcjonować i w którym nawiązała się ta piękna przyjaźń... Stajnia, w której mieszkały, zostaje na dniach zamknięta. Umowa na pensjonat została wypowiedziana. Debora i Watson to starsze, niewidome konie. Kiedy ratowaliśmy Watsona, nie mieliśmy miejsca w naszym przytulisku, musieliśmy znaleźć dla niego miejsce w jakimś pensjonacie. Ku naszej radości udało się trafić na miejsce, które zgodziło się przyjąć Watsona. Watson jest koniem niepełnosprawnym, więc znalezienie dla niego miejsca było trudniejsze. Kiedyś był wspaniałym, sportowym koniem odnoszącym sukcesy na parkurze... Ale i to nie zagwarantowało mu emerytury u ludzi, u których się wychował... Trafił do nas w stanie zaawansowanej utraty wzroku. Na początku coś jeszcze widział, więc "nauczenie się" danego miejsca było troszkę łatwiejsze. Niestety z każdym dniem wzrok pogarszał się i ostatecznie całkowicie go utracił, pozostawiając Watsona w tym przerażającym mroku...
W jednej chwili jego życie całkowicie się zmieniło. Już nie mógł zobaczyć zielonej trawy, błękitnego nieba, słońca czy śniegu, sylwetka człowieka też już pozostała tylko wspomnieniem... Zniknęło wszystko, pozostała tylko ciemność. Watson został sam, nie mógł już wychodzić z innymi końmi, żeby któryś przypadkiem nie zrobił mu krzywdy. Czuł się osamotniony, bo przecież dotychczas był towarzyskim koniem…
Jego życie odmieniła niewidoma piękność - Debora. Deborka miała półtora roku, gdy zachorowała, i choć ma "dobre papiery" ze świetnym pochodzeniem, stała się bezużyteczna zarówno jako koń sportowy, jak i matka... Oni chyba wiedzieli, że "żyją" w tym samym świecie, że oboje są pogrążeni w ciemności. Właściwie od pierwszej chwili nawiązała się między nimi prawdziwa przyjaźń. Pogodzili się ze swoją ślepotą i nauczyli się żyć razem, wspierając się i pomagając sobie wzajemnie. Jedno dla drugiego stało się przewodnikiem i towarzyszem w tym ich magicznym świecie. Stali się nierozłączni. Są dla siebie przyjaciółmi, towarzyszami, partnerami, ale i nauczycielami. Są dla siebie całym światem, który każdego dnia razem sobie tworzą. Mamy nadzieję, że dalej tak będzie, chociaż bardzo się tego boimy. Każda zmiana miejsca jest trudna, ale w przypadku zwierząt niewidomych jest wręcz dramatyczna.
Watson i Debora będą musieli nauczyć się żyć na nowo. Na nowo poznać świat, który będzie ich otaczał, na nowo poznać boksy, w których będą mieszkać, na nowo przyzwyczajać się do wszystkiego... Para przyjaciół zamieszka w Przystani. To tutaj będzie od teraz ich dom, taki na zawsze. Stąd już nigdzie nie wyjadą, a my sprawimy co w naszej mocy, żeby jak najszybciej się tu zaaklimatyzowały. Najważniejsze, że są razem, będzie im raźniej i tak jak kiedyś poznawali świat tam, tak teraz będą poznawać go tutaj. Na chwilę obecną musimy przygotować dla nich miejsce, przystosować je do ich potrzeb a przede wszystkim zadbać o ich bezpieczeństwo. Pozostaje jeszcze kwestia transportu Deborki i Watsona z pensjonatu do Przystani. Sami kochani Przyjaciele nie jesteśmy w stanie tego opłacić, nie damy rady. Kolejny raz potrzebujemy Waszej pomocy. Wiemy, że ostatnio o wiele rzeczy prosimy. Wiemy, że obecny czas jest bardzo trudny dla nas wszystkich. Niestety nie mamy wyjścia... One już przyjechały, na szczęście bezpiecznie dotarły do Przystani. Mamy fakturę do zapłacenia opiewającą na 1600 złotych.
Watson, jak na razie spokojnie podchodzi do zmian, jednak Deborce jest znacznie ciężej. Dla Deborki to bardzo trudny czas... nie rozumie, dlaczego tak się stało, dlaczego musi być tutaj… tam przecież było jej dobrze. Pragniemy podziękować Pani Monice za troskliwą opiekę, jaką otoczyła nasze konie. Musimy zrobić wszystko, aby łatwiej jej było przyzwyczaić się do zmian i pokochać nowy dom w Przystani Ocalenie. Do tego potrzebne są pieniądze… Błagamy dla Nich, o wsparcie, każdy grosik pomoże w oswojeniu się ze zmianami, w przystosowaniu nowego dla nich świata, tak aby był wygodniejszym. Wierzymy, że Magiczny świat Debory i Watsona będzie trwał nadal, a Wy kochani Przyjaciele dołożycie do tego swoją cegiełkę.
Ładuję...