Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niech mi nikt nie powie, że psia mina nie daje się odczytać. Psy uśmiechają się wzrokiem i całym wyrazem pyska! DELTA najwyraźniej uśmiech ma już na codzień bo sesja zdjęciowa wyraźnie to pokazała. Psy się uśmiechają, ale nie robią tego, jak ludzie- na życzenie i do zdjęć. Psy uśmiechają się wtedy, kiedy są szczęśliwe. DELTA czeka na adopcję w hoteliku, jest już całkowicie normalnym psem, niestety jej kalectwo może zniechęcać, bo ludzie tacy już są, że omijają "wybrakowane". Dlatego bardzo prosimy o wpłaty na utrzymanie DELTY tam, gdzie jest, żeby nie musiała teraz wracać do hotelu kojcowego... Dajmy jej i domowi, który ją pokocha - niezbędny czas ...
DELTA bardzo się zmieniła, także fizycznie - ma piękną sylwetkę, jest wysportowana, bywa w mieście, lubi jeździć autem... Jeszcze trochę, i możemy ogłaszać tę elegancką damę do adopcji! Prosimy, nie zapominajcie o niej, utrzymanie DELTY w hoteliku to 400zł miesięcznie.
W hoteliku u Asi DELTA stała się psem domowym. Jej resocjalizacja jest o tyle utrudniona, że sunia ma ograniczone widzenie. MImo to daje się już głaskać, cieszy się domowym ciepłem i chodzi na smyczy. Ale na gotowość do adopcji trzeba nam jeszcze trochę poczekać. Koszt pobytu DELTY w hoteliku to 400 zł miesięcznie. Będziemy wdzięczni za KAŻDĄ wpłatę.
Wiara przenosi góry. Była u nas w fundacji sunia Farma, ślepa na jedno oko, która od dwóch lat ma fantastyczny dom nad morzem. Był niewidomy Yankes i nie jest już bezdomny.
Delta ma usunięte oko, a na dodatek jest dzika. Boi się innych psów, ludzi, burzy, gwałtownych ruchów, hałasu. Nie chodzi na smyczy, życie spędza w ukryciu. Od dwóch lat jest w domu tymczasowym u Uli, ale nie posunęła się ani o krok w resocjalizacji. Rok temu łapaliśmy ją na pętlę do kontenera, żeby zawieźć na operację usunięcia uszkodzonego oka, które krwawiło i sprawiało ból. Po operacji jeszcze bardziej się wycofała. Spędza całe dnie w kotłowni albo w najciemniejszym kącie szopy. Ma nadwagę, bo mało się rusza. To najmłodsza emerytka w fundacji.
Życie psa trwa kilkanaście lat. Delta, poza utratą oka - jest zdrową suczką. Czy jej szanse są przekreślone?
Nie chcemy tak myśleć. Po wyjeździe Czajki zwolniło się miejsce u Joanny i Delta jutro tam jedzie. Będzie nas kosztować 400 zł miesięcznie plus karma. Wierzymy, że uda się uzbierać. Słowo się rzekło, Delta pakuje walizki. Wszystkim, którzy się kierują wiarą, a nie rozsądkiem - z góry dziękujemy za wpłaty. Może jest na świecie dom, który pokocha Deltę? Sunia chodzącą na smyczy i machającą ogonem na widok człowieka? Właśnie pojawia się szansa, by to urzeczywistnić.
Ładuję...