Starość nie musi boleć

Starość nie powinna boleć. To, że pies jest stary nie zwalnia opiekunów z leczenia go.

Nieraz widzimy psa z guzem, z raną, kulejącego albo wyraźnie apatycznego. Pytając co mu jest można usłyszeć "jest stary". I jeśli faktycznie zostało zrobione wszystko, co się da by zapewnić psu zdrowie i komfort to cóż, trzeba się z tym pogodzić.

Ale ZAWSZE należy zapewnić mu opiekę weterynaryjną. Wtedy gdy jest stary też. Bo stary pies nie powinien cierpieć tylko z powodu wieku i tego, że "jego to nie opłaca się już leczyć".

Sara trafiła pod naszą opiekę z ogromną przepukliną, w której znajdowały się jelita oraz macica. Szczęśliwie udało się usunąć przepuklinę, rana już zdążyła się wygoić, ale niestety to nie koniec problemów Sary. Potrzebuje ona kolejnych badań; kontrolnego USG jamy brzusznej oraz echa serca, rozszerzonych badań krwi oraz moczu także ciśnienia krwi. Sara bardzo dyszy, szybko się męczy i pije zdecydowanie więcej niż inne psy. Musimy sprawdzić, czy jest tego przyczyna, czy to po prostu właśnie starość.

Czy seniorka zasługuje na wsparcie? Czy ktoś może i zechce wesprzeć jej diagnostykę? My wciąż mamy nadzieję, że zdąży jeszcze poznać co to prawdziwy dom... dlatego bardzo prosimy Was o wsparcie dla Sary.