Odrosło jej futerko, ale ciągle ma katar. Potrzebne fundusze na diagnostyke Brawurki!

Brawurka to kotka która kilka miesięcy temu została złapana na zabieg kastracji w fatalnym stanie. Była cała wyłysiała, chora, miała problemy  z oddychaniem.

Jej karmicielka zadeklarowała, że może zaopiekować się kotką na czas leczenia i szukania nowego domu. Nie mieliśmy jak przyjąć jej pod opiekę, ale obiecaliśmy spróbować pomóc finansowo. Dzięki Wam udało się uzbierać na jej kastracje, testy (oczywiście są ujemne) pierwsze leczenie i profilaktykę. Futerko kotki odrosło, sama kotka przybrała na wadzę, ale niestety ciągle męczy ją ropny katar. Ma za sobą masę wizyt, antybiotyków, odrobaczań i diagnostyki, którą później opłacała już karmicielka. Teraz kotka wygląda tak.

Niestety nic nie pomaga więc podejrzenie padło na polipy, zalecono rhinoskopie. Jej koszt jest ogromny. Razem z badaniami krwi to około 1200 zł... Kotka jest umówiona na 24.06.2024 r. Mamy tydzień, aby uzbierać tak gigantyczną kwotę, w tej chwili nie wygląda, jakby coś jej dolegało co nie zachęca ludzi niestety do wpłat.

Żeby kotka mogła iść do nowego domu musi być zdiagnozowana... Prosimy o Waszą pomoc. Brawurka jest na ostatniej prostej w drodze po szczęście we własnym domu...