Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Historia Benia, która znamy, rozpoczyna się na środku ulicy, kiedy to zgłoszono nam psa, który zdezorientowany kręci się w kółko i ma przekręconą głowę. Psiak nie dał do siebie podejść. Na miejsce pojechały nasze wolontariuszki. W pierwszym momencie Benio wyglądał, jakby był ofiara wypadku. Pojechaliśmy do przychodni. Na miejscu lekarz weterynarii wykluczyła raczej wypadek.
Tak psiak trafił pod skrzydła naszej fundacji. Właściciel się nie odnalazł... Wszystko wskazuje na to, że Benio został porzucony. Przyczyną porzucenia, mógł być jego stan... Zabawka zepsuta i trzeba było się jej pozbyć.
Przeprowadzono wstępne badania diagnostyczne. Badanie krwi, morfologia, biochemia, parametry tarczycowe poniżej normy. Wdrożono leki na niedoczynność tarczycy. Poprawę można było zauważyć już po kilku dniach. Jednak objawy takie jak przekręcona głowa i częste "kołowrotki" przy chodzeniu nie ustąpiły.
Po konsultacji z neurologiem umówiliśmy termin na rezonans Benia. Nie ma innego sposobu, aby zdiagnozować przyczyny jego zaburzeń. Możemy spodziewać się wszystkiego, nie wykluczając choroby nowotworowej. Badanie jest kluczowe do postawienia diagnozy i wdrożenia odpowiedniego leczenia.
Benio to pies, który żyje w swoim świecie. Kiedy do nas trafił, był sparaliżowany strachem, co może wskazywać, że albo miał znikomy kontakt z człowiekiem, albo co bardziej prawdopodobne był przez człowieka bardzo skrzywdzony. Benio lubi za to towarzystwo innych psów. W tej chwili psiak przebywa w hoteliku, pod okiem doświadczonej trenerki. Benio już jej zaufał. Daje znać szczekaniem kiedy chce siku. Czasem podejdzie nieśmiało na zawołanie, ale na razie nie można liczyć na więcej ze strony Benia. Jego strach, niepokój może mieć podstawy w zaburzeniach neurologicznych i dlatego chcemy jak najszybciej zdiagnozować Benia, żeby mu pomóc.
Benio został wykąpany i wkońcu pozbył się uciążliwych kołtunów. Był bardzo dzielny. To kochany psiak.
Kochani, mamy już umówiony termin badania, 6 stycznia. Niestety nie mamy na ten cel środków, dlatego bardzo prosimy Was o wsparcie. Badanie jest drogie sam rezonans 900 zł jeden odcinek, plus koszty znieczulenia, kontrastu konsultacji neurologicznej, badanie krwi przed podaniem znieczulenia i kwota urasta do około 1700 zł.
Tyle kosztuje pomoc dla Benia. Nie mamy alternatywy, tutaj musi zostać postawiona właściwa diagnoza, aby móc wdrożyć odpowiednie leki. Benio do tej pory nie mógł liczyć na nikogo. Pozostawiony w chorobie, skazany na samotność...czy może liczyć na pomoc od Was? My wierzymy, że tak. Jeszcze nigdy nie zawiedliście żadnego naszego podopiecznego! Tak wiele od Was zależy.
Ładuję...