Brawurka musiała przejść pilny zabieg... Błagamy o pomoc w pokryciu kosztów leczenia!

Nasza podopieczna Brawurka jest kotką wyjątkową - ma zespół przedsionkowy, na który składa się szereg problemów neurologicznych. Kotka funkcjonuje dobrze, jest radosna, żwawa, ale ma problemy z chodzeniem. Buja pupą, czasem jest lepiej, czasem gorzej. Niestety oprócz głównego problemu pojawił się jeszcze jeden. W głupiej zabawie inny kociak drapnął Brawurkę w nos, przy oględzinach okazało się, że bardzo bolą ją dziąsła...

Okazało się, że w jamie ustnej jest poważny stan zapalny spowodowany kiepskim stanem uzębienia. Przygotowaliśmy Brawurkę i z sercem na ramieniu zostawiliśmy na zabiegu. Jamę ustną trzeba było ogarnąć, a w jej przypadku narkoza mogła być tragiczna w skutkach. 

Udało się! Odebraliśmy ją całą, zdrową z wyczyszczonymi ząbkami. Dostała całą armię leków, w tym Sporimune, bo dziąsła trzeba wyleczyć. Rekonwalescencja jeszcze chwilę potrwa. 

Musimy uzbierać na opłacenie zabiegu, niezbędnych badań i leczenia dziąseł. Kwota jest spora, ale nie mogliśmy pozwolić, by ją bolało, by cierpiała... Prosimy Was, ludzi dobrych serc o pomoc. Sami sobie z tym nie poradzimy...

Jeśli uda się zebrać cokolwiek więcej niż suma zabiegu i leczenia kwotę tą przeznaczymy na codzienne potrzeby Brawurki: leki neurologiczne, żwir, puchy.