Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani! Nie potrafimy wyrazić ogromnej wdzięczności za to, że byliście z nami, że pomagaliście, że udostępnialiście i że udało się uzbierać aż tyle!
Trochę czasu minęło, bo pochłonęły nas sprawy urzędowe, poza tym musieliśmy podliczyć wszystko.
UDAŁO SIĘ! Dzięki Wam! Asia w końcu ma gdzie mieszkać, ma swoje miejsce na Ziemi. Zwykłe DZIĘKUJĘ to za mało, ale wiedzcie, że odmieniliście los jednego człowieka i kilkunastu zwierząt. I że było warto, bo Asia całe życie walczyła. Teraz będzie miała trochę łatwiej w życiu.
Udało się kupić dom. Oczywiście mogliśmy kupić tylko taki, który mieścił się w zakresie zebranej kwoty.
Dom jest stary, wymaga ogromnego remontu, ale ważne jest to, że jest blisko Zielonej Góry i Asia będzie mogła dojeżdżać autobusem do pracy. Co jest jeszcze ważne, to to, że nie ma w nim wilgoci i nie jest duży.
Dom ma ok. 120m, działka ok. 800m. W domu jest tylko prąd i woda, nie ma żadnego ogrzewania.
Zobaczcie jaka piękna ścieżka do domu pojawiła się po odkopaniu trawy:
A było tak:
Tu będzie łazienka:
Tutaj kuchnia:
Na dole są jeszcze dwa pokoje:
Na górze strych i jeden pokój, który jest niższy niz normalnie:
Niech Was nie przeraża wygląd, jak to wszystko posprzątamy, to powoli będzie się zmieniać.
Część śmieci ze strychu została już wyrzucona.
Jest jeszcze piwnica:
Podsumowując:
- na dole jest kuchnia i dwa pokoje + łazienka do zrobienia
- jest jeszcze druga część budynku, która w tej chwili jest oddzielona ścianą, ale planujemy ją połączyć i w drugiej części prawdopodobnie będzie pomieszczenie z klatkami, miejscem na karmę, na zrobienie kwarantanny dla chorych zwierzaków. Będzie tam też kotłownia
- na górze jest jeden pokój i duży strych.
Najpilniejszymi sprawami jest zrobienie szamba, ogrzewania, dachu, instalacji elektrycznej. Obecnie szambo na dniach będzie postawione, co wiązało się najpierw z wysłaniem wniosku do starostwa, uzyskaniem pozwoleń, zapłaceniem na mapki. Ogrzewanie na razie będzie z kominka lub "kozy", ale złożyliśmy wniosek o dofinansowanie do pieca na ekogroszek.
Niestety instalacja elektryczna, szambo i położenie nowego dachu nie podlega pod dofinansowanie i trzeba to zrobić samemu.
Musimy też zrobić ogrodzenie z jednej strony (jest już zamówione) + brama i furtka.
Przedstawiamy rozliczenie zbiórki:
- kwota wypłacona: 112 076,20zł
- dom: 80 000,00zł
- koszty notarialne, obsługa prawna: 4131,55zł
- kopia mapy: 25,00zł
- szambo + czujnik: 3794,00zł
- usługi geodezyjne: 850,00zł
- opłaty za ogłoszenia + podatek: 1008,95zł
- roboty ziemne: 800,00zł
- skrzynka na listy: 131,98zł
- podłączenie szamba + materiały: 1514,34zł
- brama + furtka + słupki + akcesoria do montażu: 1999,92zł - kupione w Castoramie, sama brama i furtka nie były drogie, jednak drugie tyle kosztowały 4 słupki, zamki, blokady do bramy i cała reszta do montażu.
- ogrodzenie: materiały + montaż: 2600,00zł - jest to chyba najtańsze ogrodzenie z segmentów betonowych.
- modernizacja instalacji elektrycznej: robocizna + materiały: 11850,28zł. Została położona nowa instalacja elektryczna w części mieszkalnej, rozprowadzona po pomieszczeniach i wymieniona skrzynka.
- przystosowanie łazienki w domku, w którym obecnie Asia mieszka do czasu wprowadzenia się do kupionego domu: 1349,10zł. Jest to koszt materiałów i robocizny zrobienia prysznica, podłączenia wody, pralki, wymiana rur, bo po zimie wszystko przemarzło i popękało, a Asia tam kilka miesięcy będzie mieszkać razem ze zwierzakami zanim przeniesie się do docelowego domu
- zrobienie ogrzewania w domku, w którym Asia teraz mieszka tymczasowo: 914,61zł (materiały + montaż)
- materiały do remontu: 1121,73zł (silikon, drzwi łazienkowe + ościeżnica, drzwi do pokoju + ościeżnica, płyty OSB, płyty gipsowo-kartonowe)
Asia już się zameldowała, podpisała umowę na wodę i prąd.
RAZEM wydatki: 112091,46zł
Bilans: -15,26zł.
Serdecznie wszystkim dziękujemy!
I jeszcze kilka zdjęć z prac, które udało się dzięki Wam wykonać:
Szambo zrobione i podłączone.
Ogrodzenie w trakcie stawiania.
I gotowe.
Brama.
Furtka.
A w środku:
Dziękujemy Wam za to wszystko! :-)
Asia w domu tymczasowym. Już mieszka razem ze zwierzakami. Na szczęście ma już działającą łazienkę z ciepłą wodą i trochę prowizoryczny prysznic z podarowanym brodzikiem od p. Sylwi.
Blaty, szafki, kanapy, jakoś udało się urządzić na szybko dzięki pomocy wielu ludzi. Dziękujemy! ❤️❤️❤️
A gdyby ktoś chciał adoptować kociaka - prosimy o kontakt. Jest z czego wybierać. :-) Wszystkie wykastrowane i zaszczepione.
Asia wyprowadziła się z wynajmowanego domu do domku letniskowego, którego użyczyła jej wspaniała Pani Beata. Będzie tutaj dopóki nie przeprowadzi się do swojego wymarzonego miejsca.
A tutaj po położeniu linoleum:
Jej i wszystkim jej zwierzakom. Gdyby nie to - Asia nie miałaby gdzie pójść, więc wszyscy są ogromnie wdzięczni!
A to kilka słów od Asi:
"Dziękuję wszystkim, którzy nie żądając niczego w zamian zawsze służą pomocą, kiedy najbardziej jej potrzebuję. Poświecają swój czas, pieniądze i często spore pokłady własnej energii po to, by było mi łatwiej, lżej, tak po prostu zwyczajnie ujmują mi ciężaru i robią to z radością nie oczekując niczego, nie czekając nawet na słowo DZIĘKUJĘ. Jest kilka takich osób w moim życiu. Jak dobrze że są...❤
Dziękuję Beacie, która mimo świadomości tego, że moi milusińscy potrafią "nabroić", bez wahania użyczyła mi swój domek z cudownym ogrodem, byśmy mogli się schronić na tak długo, jak tego potrzebujemy. To odważna decyzja...przy takiej bandzie"
Łazienka, w której trzeba zrobić prysznic, podłączyć pralkę i wodę, bo w zimie popękały rury.
To poddasze:
Asia wyprosiła, wręcz wybłagała kolejny miesiąc pobytu w obecnym domu. Ale sytuacja jest coraz poważniejsza...
Cały czas wszyscy szukają domu, który nadałby się choćby do remontu. Niestety większość jest poza naszymi możliwościami finansowymi. Pani Beata, która poświęciła swój czas i jeździła z Asią oglądać wszystkie domy, znalazła dom za Odrą, który był w zasadzie gotowy do zamieszkania. Jednak sprzedająca zrezygnowała i sprzedała go komuś innemu.
Teraz mamy na oku inny dom, ale jest w tragicznym stanie. Nie ma ogrzewania (piece kaflowe), gazu, dach do wymiany, brak ocieplenia. Nie ma nawet łazienki, ani WC. A czas nagli..
Może niektórzy myślą, że Asia dostanie super dom, z całym wyposażeniem, śliczny i wyremontowany. Prawda jest taka, że jest bardzo ciężko znaleźć cokolwiek w miarę blisko. A jeśli jest - to do generalnego remontu. Ale nie poddamy się! Musi się udać!
Wierzymy, że wtedy powoli, dzięki Wam uda się przystosować go do zamieszkania. Choćby to był jeden pokój, to będzie miejsce, z którego nikt Asi nie wyrzuci.
Dziękujemy Wam za wsparcie, za wspaniałe serca, za dobre słowa.
Właściciel, który wynajmuje dom Asi - wspaniałomyślnie zgodził się, żeby mieszkała jeszcze do końca lipca!
Dziękujemy za ten gest!
Daje nam to więcej czasu, może spłyną już pieniądze z 1%, to zasili ogólną kwotę.
Dziękujemy za wszystko, za udostępnianie, za pomysły, za rady. Jesteście wspaniali!
UWAGA!
Sytuacja staje się dramatyczna! Dostaliśmy informację, że właściciel domu, który Asia wynajmuje - oczekuje, że ona wyniesie się z niego do końca maja! Ona nie ma gdzie pójść!
Czy ktoś jej wynajmie na ten przejściowy okres, coś, gdzie mogłaby się przenieść ze zwierzakami? Co robić?
Jesteśmy grupą ludzi, którzy kochają i szanują zwierzęta. Chcemy pomóc niezwykłej i bardzo skromnej osobie, która w małej wiosce pod Zieloną Górą stworzyła miejsce nazwane przez nas „Domem Zwierząt”.
Powiecie: "Dlaczego akurat ona? Ja przecież nigdy nic za darmo nie dostałem/am".
Dlaczego? Bo nigdy o nic nie prosiła. Nawet ludzie, którzy ją znali, niewiele o niej wiedzieli. Ten, kto u niej nie był - nie wiedział, jak mieszka, jak żyje. Asia cieszy się ze wszystkiego, co ktoś dla niej zrobi. Ona sama nigdy by nie poprosiła, dlatego robimy to w jej imieniu. Tak najczęściej jest, że ludzie naprawdę potrzebujący - o nic nie proszą...
Joasia – bo właśnie o niej piszemy – mimo, że ma za sobą trudną historię, jest osobą zaradną, pogodną i ciepłą. Stworzyła dom pełen miłości, gdzie znalazły schronienie zwierzęta odrzucone. Jej podopiecznymi są psy, koty i króliki. Zwierzęta ze schronisk, „dobrych domów”, znalezione, z interwencji.
Asia nie boi się takich wyzwań. Potrafi radzić sobie z leczeniem i opieką i nigdy żadnemu nie odmówiła pomocy. Jednak Asia nie ma niczego i nikogo. Jest zupełnie sama. Ma tylko te zwierzaki, których nikt nie chciał. One są jej całym światem.
Mieszka w bardzo starym, zagrzybionym i zawilgoconym domu, który mogła wynająć. Tylko tam mogła bez przeszkód zamieszkać z psimi staruszkami i kotami bez obawy, że znów ktoś każe jej wybierać: "albo mieszkanie, albo psy!".
Warunki są tragiczne. Brak podstawowych rzeczy. Do niedawna nie było nawet prądu, ale dzięki Darczyńcom z przedświątecznej zbiórki pieniędzy - mają wreszcie światło w każdym pomieszczeniu i ciepłą wodę!
Chcemy, żeby spełniło się jej marzenie o prawdziwym domu, którego nigdy nie miała. Domu, w którym każde zwierzę znajdzie schronienie. To odważne marzenie - by znaleźć nowe lokum, w którym wszyscy mogliby normalnie żyć. Z tyloma zwierzętami nikt jej przecież niczego nie wynajmie, a ona ze swojej pracy nigdy nie kupi nawet najmniejszego kawałka pokoju. Dlaczego? Bo wszystko oddaje zwierzętom. Poświęciła im życie i wszystko, co ma. Pomóżmy jej!
Reportaż o Asi pt. "Dom zwierząt" zrealizowany dzięki Radiu Zachód
Reportaż o Asi - Polskie Radio Trójka
Udostępniajcie zbiórkę dalej, zakładajcie skarbonki, okażcie gest - po prostu bądźcie z Asią i jej przyjaciółmi.
Damy radę?! Asię wsparło już ponad 2000 osób! Dziękujemy!
Ładuję...