Złapmy dotację na Zwierzokrację

Zwierzokracja ratuje ofiary bezmyślnego rozmnażania kotów - zwierzęta w tragicznym stanie, schorowane, umierające. Dajemy bezpieczną przystań wszystkim zwierzętom: starym, niepełnosprawnym, chorym przewlekle. Środki finansowe przeznaczamy na weterynarzy, kastracje, operacje i leczenie ratujące życie, specjalistyczne jedzenie, środki czystości i produkty higieniczne, stale przyjmowane leki. Utrzymanie blisko 80 kotów to ogromny koszt.

Przy tym nie zatrudniamy pracowników, cała nasza działalność oparta jest o wolontariat.

Niestety często musimy stopować z pomocą, bo rachunek jest bardzo prosty - brak środków i zadłużenie w lecznicach.

To straszne, że system opieki nad zwierzętami bezdomnymi w Polsce nie działa tak, jak powinien, a cały ciężar ratowania spoczywa na takich organizacjach jak nasza.

To my zostajemy z długami za leczenie i z myślami, skąd jutro wziąć pieniądze na jedzenie dla kotów pod naszą opieką.

I tylko Wy i Wasze wsparcie pomagają nam trochę odsapnąć, trochę mniej się martwić, trochę bardziej się cieszyć z powodu uratowania kolejnej kociej mordki.

A trochę ich już przewinęło się przez nasze ręce i z szerokimi uśmiechami oglądamy zdjęcia i filmiki i słuchamy dobrych wieści z ich nowych domów.

Codziennie satysfakcja i radość walczą z frustracją i strachem, że lada dzień pójdziemy razem z naszymi podopiecznymi na dno.
Codziennie widzimy te kocie pyszczki i coś w nas pęka. Bo co z nimi dalej?

Prowadzenie fundacji to autentyczna, codzienna walka o przetrwanie - ciężka, męcząca, upiornie stresująca, ale z drugiej strony - kto zawalczy o zmianę świata tych, które same są bezsilne wobec tego, co im się przydarza?

Czy pomożecie nam zawalczyć o dotację DLA NICH?