Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Poznajcie historię Dredzika, psa odebranego przez inspektorów OTOZ Animals.
Wyobraźcie sobie, że nie jesteście w stanie odróżnić dnia od nocy, ponieważ oczy przysłonięte są gęstymi, skołtunionymi włosami, które powodują podrażnienia skóry całego ciała i bardzo duży dyskomfort. Takie męczarnie przechodził Dredzik – pies, który walczył o każdy widok promyku słońca.
Tak jak w większości przypadków, tak i w tym, zawinił człowiek. Człowiek, którego ciężko nazwać człowiekiem. Zapewne patrzycie na te zdjęcia i myślicie sobie – czy to, aby na pewno człowiek mógł dopuścić się tak okrutnego zaniedbana i przyczynił się do cierpienia tego niewinnego stworzenia? Niestety tak.
Dredzik od dłuższego czasu zamknięty był w ogródku przynależącym do niezamieszkałej posesji, na której trwały roboty budowlane. Dokarmiał go sąsiad, który jak tłumaczy - "nie zauważył problemu". Miesiące zaniedbań sprawiły niesamowite cierpienie psychiczne i fizyczne.
Po wywiadzie środowiskowym okazało się, że mamy do czynienia z porzuceniem. "Sprzedałem psa razem z działką. Myślałem, że nowy właściciel się nim zaopiekuje...". Słowa te pozostawiamy bez komentarza.
Mało tego – pies był w stanie zagrożenia życia, ponieważ prace budowlane wykonywane były nad jego głową.
Dredzik został przewieziony do jednej z naszych zaprzyjaźnionych klinik weterynaryjnych, gdzie dochodził do zdrowia. Usunięto mu skołtunioną sierść, a następnie zaszczepiono i poddano leczeniu. Okazało się, że był zarobaczony, co sprawiało mu jeszcze większy dyskomfort.
Kochani! Prosimy Was o wsparcie finansowe na leczenie Dredzika. Koszty leczenia, konsultacji, szczepień oraz odpowiedniej diety były wysokie. Dredzik został już adoptowany, a nam zostały długi w lecznicy.
Ładuję...