Nadchodzi zima, która dla kotów bytujących na cmentarzu będzie horrorem

Jest ich kilka. Każdego dnia czekają na karmicielkę, aż przyjdzie z jedzeniem. Karmione są codziennie, niezależnie od pory roku i pogody. Czy pada deszcz, czy śnieg, czy jest +20 stopni, czy -10 stopni one siedzą i czekają. 

Codziennie zjadają po 2 puszki mokrej karmy i ok. pół kg karmy suchej. Dokarmiane są w kilku miejscach cmentarza, ponieważ nie wszystkie się lubią i tolerują.

Chcemy pomoc ich karmicielce, która dzielnie je dokarmia. Jeśli uda nam się uzbierać 100% na zbiórce kupimy im zapas puszek i suchej karmy. To jak, pomożecie kotom z cmentarza?