Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Hana gdy do nas trafiła, była jednym wielkim śmierdzącym filcem. Pełna ran, z wyłysieniami na zadzie i ogonie, sączącym się guzem i dysplazją biodrową.
W Duchu zrobiliśmy wszystko, by poczuła się lepiej. Pozbyliśmy się kołtunów, usunęliśmy guza, zaleczyliśmy skórę i uspokoiliśmy jej duszę. Dzięki temu Hana jest w niezłej formie fizycznej. Choć dysplazja nadal dokucza jej bardzo, a o stan skóry trzeba dbać nieustannie.
Hana jest z nami ponad pięć lat. I przez cały ten czas nikt o nią nie zapytał, nikt nie chciał jej adoptować. Z racji wieku i dolegliwości wymaga intensywnej opieki, którą u nas może dostać. Nie traci pogody ducha, choć często popada w zamyślenie. Może myśli o domu, który miała?
Pomóż nam zapewnić Hanie wszystko, czego potrzebuje tak duży, starszy już pies. Wesprzyj Hanę w dobrym jedzeniu, suplementacji i badaniach kontrolnych, by dysplazja była jak najmniej dokuczliwa.
Z ogromną wdzięcznością - Hana i Duch Leona.
Ładuję...