Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Duduś 6 lutego przeszedł zabieg kastracji. Pies był jednostronnym wnętrem, co oznacza, że trzeba było przeprowadzić operację z otwarciem jamy brzusznej. Podczas zabiegu okazało się, że między jądrem a ścianą jamy brzusznej wytworzyły się zrosty. Operacja przebiegła pomyślnie.
Cześć, jetem Duduś.
Do tej pory nie miałem zbyt dużo szczęścia w życiu. Jako szczeniak, przez chwilę byłem członkiem czteroosobowej rodzinki. Niestety, trwało to bardzo krótko. Dzieciaki szybko się mną znudziły, rodzice nie mieli czasu na spacery, no i jeszcze na dodatek sam dołożyłem oliwy do ognia, gryząc kapcie i tapetę w przedpokoju... No ale, przecież to nie było specjalnie. Gdybym wtedy wiedział, jakie będą tego konsekwencje...
Trafiłem do nowego "domu", miałem wtedy, może ze dwa miesiące. Tu już było tylko gorzej. Mój nowy Pan przywiązał mnie smyczą (taką z łańcuszka, żebym nie przegryzł) do kaloryfera w kuchni i od tamtej pory, ten kawałej podłogi był całym moim życiem. Tutaj spałem, jadłem no i... siusiałem. Strasznie brakowało mi spacerów, zabawy, głaskania...
Nowy opiekun, często na mnie krzyczał, a jak próbowałem z nim pogadać, to słono mi się za to obrywało. Do jedzienia dostawałem taką ciapę... zbyt dobre to to nie było, ale w moim zasięgu (jednego metra) nic innego nie było. Po tym strasznie swędziała mnie skóra, no mówię Wam, nie do wytrzymania. Nawet nie zauważyłem jak wydrapałem sobie zadek, aż do krwi. Było mi strasznie źle i smutno. Myślałem, że już tak będzie zawsze... ale jednak, los się do mnie uśmiechnął :)
Duduś już jest z nami. Mimo, że na początku nas atakował i chciał potargać nogawki, to po kilku godzinach okazał się najbardziej przyjaznym psem na świecie. Względem nowych osób jest jednak wciaż nieufny i kuli się, gdy ktoś zbyt szybko podniesie rękę do góry.
Duduś potrzebuje pieniędzy na opiekę weterynaryjną i dobrą karmę - jest w trakcie odrobaczania, odpchlania, leczenia stanu zapalnego skóry, a później przyjdzie czas na szczepienia. Dużym problemem będzie kastracja.
Okazało się, że Duduś jest jednostronnym wnętrem, co oznacza, że zabieg ten nie będzie taki prosty, jak zazwyczaj. Trzeba będzie przeprowadzić operację z otwarciem jamy brzusznej, co niestety wiąże się ze sporymi kosztami. U wnętrów kastracja jest ważna nie tylko, jak w przypadku zdrowych psów, ze względu na ograniczenie rozmnażania, ale głownie przez duże ryzyko tworzenia się nowotworów.
Zanim nasz milusiński trafi do nowego domu, musimy zadbać o jego zdrowie i bezpieczeństwo. Wystarczająco już się w życiu nacierpiał, niech teraz ma już z górki. Pomożecie?
Ładuję...