Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Przez wiele miesięcy walczyliśmy o Duszka. Niestety, leczył się opornie a na koniec dołączyły silne objawy neurologiczne. Żegnalismy się z nim z myślą, że choć ostatnie miesiąe życia spędził otoczony miłością i troską. Dziękujemy, że nam w tym pomogliście.
11.04.2019 Kochani, otrzymaliśmy z lecznicy bardzo smutną informację. Stan Duszka pogorszył się, wystąpiły objawy neurologiczne (przechyla się na prawą stronę, nie trafia pyszczkiem do miski z jedzeniem). Larwy drążyły glębko przewdód słuchowy, mogą być powikłania. Objawy są na tyle niepokojące, że lekarze muszą wykonać tomografię komputerową głowy, aby móc go dalej leczyć. Pomóżcie nam w zebraniu funduszy na leczenie, zbiórka idzie słabo... Nie po to ratujemy żeby teraz odpuszczać.
Jak wielkie cierpienie musiał znosić, zanim ktoś go zauważył? Duszek ostatkiem sił walczył o odrobinę ludzkiej uwagi... I udało się. Trafił do nas dzięki pomocy przechodzącego mężczyzny.
Niestety jego stan jest fatalny. Skrajne wycieńczenie organizmu, odwodnienie i duża rana w okolicy ucha, w której zalęgły się larwy...
Duszek z pewnością wie, co to znaczy być jedną nogą za Tęczowym Mostem... Pomóżmy mu wrócić do żywych, on wciąż ma jeszcze trochę siły i nadziei na lepsze życie. Duszek przebywa aktualnie w klinice, gdzie jego stan został oceniony na ciężki. Wymiotuje i jest skrajnie odwodniony. Testy na FiV/FeLV na szczęście ujemne, ale to jeszcze nie koniec diagnostyki. Przy tak dużym wyniszczeniu organizmu konieczny będzie dłuższy pobyt w szpitalu i wielodniowe leczenie. W najbliższym czasie przeprowadzone zostaną niezbędne badania krwi.
Nie wiemy jeszcze dokładnie, jak długo potrwa lecznie Duszka, ale nie będzie krótkie i z pewnością będzie kosztowne. Leczyliśmy już koty z muszycą. Mimo wszystko chcemy o niego walczyć, musimy.
Ten kocurek tak bardzo chce żyć! Proszę pomóżcie nam, aby resztki nadziei w tym dzielnym kocim serduszku nie zgasły. Bez Was nie damy rady!
Ładuję...