Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani rezultat jest w aktualizacji i na Naszej stronie FB 💕
Dziękuje Wam za pomoc! Bez Was nie dam rady
Kochani Braciszkowie dojechali do nowego domku!!!!! Mają swoich nowych kumpli. Prześmiesznego kucyka i tinkerka.
Kochani oni żyją tylko dzięki Wam!
Chłopaki mają liczne rany na ciele. Kopytki w tragicznym stanie i komplet żeber na wierzchu. Dzisiaj u chłopakòw będzie weterynarz. Na kastracje jadą jak tylko zwolni się miejsce w klinice ♥️
Kochani one żyją dzięki Wam.
Przyjeżdżajcie odwiedzajcie tulajcie te piękne stworzenia.
Kochani.... bracia jadą. Wychidzone ledwo idą! Mordki pokancerowane!!!! Obejrzymy je po przyjeździe. Zabieramy !
Kochani transport po braci wyruszył!!!!!!! Mają do przejechania po nie 780 km w jedną strone!
Boże dziękuje!!!!!!! Kochani bracia już pòżnym wieczorem przyjadą do domu!!!!!!!
Kochani ja już błagam. Dzisiaj został odebrany Mango prosze zobaczcie w jakim stanie!!!!!! Zdjęcia przesłane przez handlarza nie odzwierciedlają prawdy. Mango walczy o życie w Klinice!!!
Kochani bracia są u tego samego handlarza. Nie wiem w jakim stanie. Boje się o ich życie. Błagam.
Dostaliśmy czas do jutra dla braci!!!!
Kochaniii prosze wejdźcie na zbiòrke Mango i zobaczcie aktualizacje.
W dniu dzisiejszym wyjeżdża transport po Mango ktòry wymaga pilnej pomocy weterynaryjne z racji ogromnych obrażeń.
Wyjeżdżam razem z transportem aby osobiście wybłagać termin dla Nich bo z tym handlarzem nie ma dyskusji. Boje się tego spotkania bo wiem że psychicznie jestem słaba do takich spotkań ale dam rade. Dam rade bo wiem że Wy kochani jesteście ich Aniołami ktòrzy walczą o ich życie i dają mi ogromne wsparcie psychiczne. Bardzo Wam za to dziękuje.
Kochani ...... te wszystkie zwierzęta żyją dzięki Wam. Za co bardzo Wam dziękuje.
Dziękuje za taką walke
Nie wiem jak błagać o och życie. Transport został na ich odbiòr umòwiony jednak bez środkòw nie wyjedzie. Z tym handlarzem noe ma rozmowy. On ma umòwiony transport rzeźnicki na sobote. My mamy swòj. Czy zdążymy? Nie wiem.
Modle się o cud. Modle się o to aby ich uratować. Błagam
Nie rozdzielajmy ich. Nie skazujmy na śmierć za niewinność.
Dziękuje Wam wszystkim że jesteście ♥️♥️♥️♥️♥️
Transporty są poumawiane. Bez zebrania środkòw nie wyjadą. Mają łącznie do przejechania ponad 1300 km.
Błagam Was o ich życie. Przyjeżdżajcie tulajcie te wszystkie uratowane dzięki Wam istnienia. Są to niezapomniane chwile ile wdzięczności jest w ich dużych ciałkach gdy na nowo pokochają i zaufają. To są niezapomniane chwile.
Ogromnie dziękuje Wam wszystkim za takie zaangażowanie za taką pomoc jaką dajecie tym istotkom. Gdyby one wiedziały jak o nie walczyvie To jest niesamowite i nie ma słòw podziękowania.
Brakuje ogromną kwote. Czasy są bardzo dla wszystkich trudne. Ale babcia mòwiła mi zawsze trzeba wierzyć do końca. Ja wierze że będe mogła je utulić a one będą mogły Wam wszystkim kochani podziękować pięknym buziakiem i przytulasem kładąc swoją mordke na Waszym ramieniu za życie bo to Wy kochani o nie tak walczycie ♥️♥️♥️♥️
Błagam Kochani błagam. Z tym handlarzem nie ma dyskusji.....
Cena życia obydwu braci to 16.000 zł
Transport 2200 zł
Prowizja portalu 1200 zł
Pozostaje 600 zł na kastracje jednego z braci
Pozostałe koszty pokrywa domek adopcyjny. Drugą kastracje, szczepienia odrobaczania i diagnostyke weterynaryjną.
Braciszkowie do końca życia mają szanse być razem. Błagam o ich życie. Tylko dzięki Wam mogą żyć.
Kochani błagam. Wyprzedźmy wòz rzeźnicki. Z tym handlarzem nie ma rozmòw o zaliczkach o zabraniu wcześniej ........ dla niego liczy się tylko kasa a one są dla Niego towarem..... błagam
Dwaj bracia skazani na śmierć. Od małego były razem. Od małego pracowały w szkółce. Dopóki nie zastąpiono ich nowymi młodymi końmi.
Mario i Maniek to dwa ogiery z uszkodzonymi nogami. Nie nadają się już do jazdy więc są niepotrzebne. Sprzedane handlarzowi. Najgorszy jest czas, bo jest go bardzo mało. Musimy je w sobotę zabrać inaczej przyjedzie po nie wóz rzeźnicki. I pojadą razem... w ostatnią drogę. Na którą nie zasłużyły. Pracowały ciężko dla swojego właściciela, który pozbył się ich jak śmieci.
Chłopaki wymagają pilnej opieki weterynaryjnej i kliniki. Bo stan ich nóg jest tragiczny i wymagana jest kastracja.
Dla chłopaków jest domek adopcyjny, który można zawsze odwiedzić i który zdecydował się nie rozdzielać chłopaków, aby byli zawsze razem. Kochani błagam. Handlarz nie da ich na zaliczkę, nie da ich wcześniej. Czas do soboty, czyli tak naprawdę jeszcze krótszy, bo w sobotę musimy je zabrać, aby mogły uciec śmierci.
Ładuję...