Urodzone w budzie... Pomóżcie!

Kolejna interwencja! Tym razem dotyczy dwóch malutkich szczeniaków, które zostały odebrane właścicielce. Pieski urodziły się w budzie i od urodzenia mieszkały wraz z matką w budzie, która właściwie budą nie była: nie miała podłogi i psy leżały praktycznie na gołej ziemi. I chyba tylko cudem przeżyły. Wcześniej sunia urodziła kilka szczeniąt, ale wszystkie urodziły się martwe. I kiedy wydawało się, że tak smutno skończy się ta historia, sunia urodziła jeszcze dwa szczeniaki - tym razem żywe.

Pieski przeżyły chyba tylko dzięki życzliwości okolicznych mieszkańców, którzy dokarmiali pieski. Właścicielka pojawiała się na krótko, rzucał coś do jedzenia i znikała. Pojawiała się następnego dnia albo po dwóch dniach. W pewnym momencie zaczęła szczeniaki zamykać w ganku domu, tym samym uniemożliwiając dostarczanie im jedzenia. A pieski nadal całymi dniami pozbawione były opieki. Oczywiście nie były też odrobaczone i zaszczepione.

Pieski trafiły do nas, zaniedbane i z biegunką. A my wymogliśmy na właścicielce zgodę na sterylizację suni. Mamy więc nadzieję, że więcej szczeniaków już się tam nie urodzi. Prosimy Was o wsparcie finansowe w leczeniu szczeniaków i sterylizacji suni! Z góry dziękujemy.