Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziekujemy za wsparcie dla Dyzi 😍
Dyzia ma dom !! Wspaniałą rodzinę, która pokochała maleńką od pierwszego spotkania. Dyzia jest rozpieszczana i noszona na rękach 😍
Taki piękny uśmiech na pysiu uratowanego psiaka utwierdza nas w tym, że to co robimy ma sens.
Zawsze warto dać szansę na nowe życie.
Dziękujemy Wam za zaufanie i wspieranie naszych działań.
Bardzo dziękujemy za wsparcie dla Dyzi i ciepłe myśli !
Dyzia wraca do zdrowia. Apetyt dopisuje. Chęci do zabawy również. Kontrolne wyniki morfologii poprawiły się, hematokryt zbliża się do prawidłowego poziomu.
Przed Dyzią jeszcze cała profilaktyka, obowiązkowa przy szczeniaczku.
Dyzia obecnie mieszka w domu tymczasowym, ale niebawem już zacznie rozglądać za domem stałym.
Dyzia, maleńka sunia została znaleziona na jednej z mazowieckich wsi. Samotna, bardzo chora, wyziębiona i przerażona po cichutku czekała na śmierć w gminnej przechowalni. Nie mogliśmy odmówić jej pomocy, gdy zobaczyliśmy te smutne i przerażone oczka. Sunia ma dopiero około 2,5 miesiąca, a w swoim króciutkim życiu zamiast być szczęśliwym rozkosznym szczeniaczkiem musi toczyć walkę z okrutną chorobą.
Musi walczyć, by przeżyć... Przyjechała pod naszą opiekę z gorączką ponad 40 stopni! Półprzytomna, przelewająca się przez ręce, bez sił, apatyczna, sama skóra i kości... Badania potwierdziły głęboką anemię i bardzo zaawansowaną chorobę odkleszczową - babeszejozę. Tak silny stan zapalny trawił maleńkie ciałko, że pojawił się już krwiomocz, a żyły były zapadnięte.
Gdyby pomoc przyszła nawet o jeden dzień później prawdopodobnie nie byłoby dla Dyzi ratunku.
Leczenie będzie długie i kosztowne. Codzienne kroplówki, zastrzyki i konieczne badania kontrolne.
Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu kosztów leczenia i pobytu w klinice. Będziemy również bardzo wdzięczni za wsparcie rzeczowe jak karma mokra dla Dyzi i podkłady. Dziękujemy!
Fundacja Bezdomniaki
Ładuję...