Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dżeki znalazł miejsce w dt na kocówkę życia u Pani Grażyny.
Biega już za TM
Dżeki pojawił się nagle na wsi - mały, spokojny... Zaglądał do każdego auta z nadzieją w oczach. Ktoś rzucił mu szmatę i biedak pilnował jej, jakby to była jego najcenniejsza rzecz. Latał po wsi i prosił o jedzenie. Nikomu nie zagrażał - do czasu...
Dostaliśmy o nim informację, że zaczął przeszkadzać "gospodarzom". Odgrażali się, że "załatwią" go.
Pojechaliśmy po Biedaka. Nie było go...
Po kilku dniach telefon, że "jakiś pies zdycho w rowie"...
Okazło się, że to Dżeki! Jeszcze żył!
Masakryczny upał, pies z rozwaloną głową, odwodniony, zero kontaktu z otoczeniem... Być może godzina i już byłoby po nim!
Prosto do lecznicy, ratowanie życia. Strach i nadzieja...
Dziś Dżeki czuje się juz dobrze :) Zdarza mu się jeszcze nagła utrata równowagi, całe ciałko drży, więc konieczna jest dalsza diagnostyka.
Szukamy dla niego najlpszego domu na świecie.
Po tej strasznej historii pozostał dług w lecznicy, który musimy uregulować. Musi zostać również wykastrowany. Przebywa w awaryjnym domu tymczasowym za koszty utrzymania.
Bardzo prosimy o pomoc dla tego wpaniałego Psiaka <3
Ładuję...