Dziadek Cezar ma długi i nie ma pieniędzy na kosztowne leczenie. Pomóż!

Cezar był bezdomny od zawsze. Spędził wiele lat w schronisku, kilka w hoteliku, obecnie mieszka w dożywotnim domu tymczasowym.

Stan finansowy konta jest zatrważający. Jesteśmy 1200 zł na minusie, a wydatki na bieżąco dochodzą. Potrzebujemy pieniędzy na spłatę zadłużenia oraz opłatę kolejnych faktur, za leczenie, leki, rehabilitację oraz drogą karmę. Obecny stan Cezara jest skutkiem braku wczesnej diagnozy IBD i braku specjalistycznego żywienia w schronisku. Fakt przebytej babeszjozy dodatkowo zmniejszył zdolności regeneracyjne organizmu. Naciek zapalny w jelitach jest już prawdopodobnie tak zaawansowany, że „rozsądne” dawki leków nie są w stanie złagodzić objawów, a podanie „końskich” dawek mogłoby doprowadzić do śmierci.

Wiek Cezara i ogólne wyniszczenie przewlekłą chorobą zrobiło swoje. Jelita nie spełniają swojej funkcji – nie wchłaniają z pożywienia wielu ważnych substancji lub wchłaniają ich zdecydowanie za mało. Potrzebujemy wsparcia w zakupie karmy w puszkach oraz opłacenia leczenia. Cezar ma nawracające biegunki, czasem robi pod siebie, karma, którą je stabilizuje jego stan i czuje się dzięki niej nieco lepiej. Karma, której potrzebuje Cezar to Royal Canin Gastro Intestinal Low Fat. Puszki 200 g. Co miesiąc opłacamy również jego leczenie (preparaty wzmacniające stawy, środki przeciwbólowe oraz przeciwzapalne, rehabilitacja).

Dodatkowo koszt pieluch i podkładów higienicznych. Cezarowi nie zostało już zbyt wiele czasu. Zdajemy sobie z tego sprawę, ale rodzina, która się nim opiekuje, walczy o każdy dzień dla niego. Cezik ma opiekę najlepszą pod słońcem, ma ogromną miłość, doskonałą opiekę i fantastyczne warunki. Jednak chcemy go wspomóc, by te ostatnie miesiące bądź lata przeżył bez bólu. Pomóżcie Cezarowi.

Cezar leczony jest w bardzo dobrej klinice Molicki. W załączeniu oprócz zdjęć Cezarka ostatnie faktury z wizyt.