Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziadziuś po kilku tygodniach leczenia i pobytu w pobliskim nam i zaprzyjaźnionym hoteliku został przeniesiony do hotelu z behawiorystą (ze względu na problemy z akceptacją jakiegokolwiek czlowieka) z którego uciekł ...
Przedstawiamy kilka faktur za pobyt w naszym zaprzyjaźnionym hotelu.
Wyobraź sobie: masz 70 lub 80 lat. Wszystko, co widzisz, co czujesz, czym żyjesz, budzi w Tobie strach i ból... Tak czuje się nasz nowy podopieczny - Dziadziuś, którego życie nie było usłane różami. Przez kilka dni koczował przy drodze, wycieńczony i wylękniony, miał w oczach rozpacz i przerażenie. Mimo trudności udało się nam go wyłapać i jest już bezpieczny! Był tak wykończony, że musiał pozostać w klinice 3 dni pod kroplówkami.
Jednak pomimo najlepszej opieki i otoczenia miłością, staruszek boi się wszystkiego. Każdy dotyk, każdy dźwięk wywołuje u niego strach. My się staramy, a on - on nie potrafi zapomnieć o cierpieniu, jakie spotykało go do tej pory. My kochamy, on sparaliżowany stara się udawać, że nie istnieje. My karminy i leczymy, a on gdyby się zmieścił, to uciekłby przez dziurkę, którą wydrążył kornik.
Pracujemy nad zaufaniem i doprowadzeniem staruszka do pełni zdrowia. Jednak potrzebujemy mnóstwo czasu i sporo środków finansowych, by zapewnić mu odpowiednie leczenie i terapię. Dlatego liczymy na waszą pomoc.
Pomóżcie zaufać dziadkowi tylko ten jeden raz. Jeden, a wystarczy do końca jego dni. Pomóżcie mu pokochać ten jeden raz. Jeden a ta miłość będzie już wieczna. Pomóżcie mu po raz pierwszy ucieszyć się życiem. Pierwszy, a radość będzie z nim do końca. Tak to nasz dziadek, który dzięki Waszej pomocy, doświadczy wszystkiego, co dobre po raz pierwszy w życiu.
Ładuję...