Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzień dobry,
jesteśmy organizacją, która od 27 lat ratuje wolno żyjące koty. Choć bardzo się staramy nie zawsze jesteśmy w stanie sprostać wyzwaniom finansowym, które w przypadkach skomplikowanej diagnostyki są poważna barierą w niesieniu pomocy.
Tym razem szukamy ratunku dla nasze podopiecznej, cudnej urody kotki Dzidzi...
Od czasu długiego weekendu, gdy Dzidzia wydawało się, że złapała niewinne przeziębienie i musiała być z tego powodu leczona, po jednej z wizyt nie opuszczała kontenerka. Dopiero po dłuższej chwili okazało się, że przyczyną jej zmienionego zachowania (wyraz pyszczka, bólowa pozycja) jest niedowład tylnych łapek, które od tego czasu ciągnie za sobą przy każdej próbie przemieszczania się… I niestety widać, że to ją boli…
Zdjęcia rtg nie wykazały żadnych zmian kostnych w obrębie miednicy i kręgosłupa. Bez dalszej poszerzonej diagnostyki nie będziemy potrafili jej pomóc, a ona tak bardzo chce żyć..! . Pomimo bólu nie straciła apetytu, grzecznie też zlizuje sosik z lekarstwami (neurovit i p/bólowe). Najbliższy rezonans znajduje się w Gorzowie i jesteśmy
w gotowości, żeby z nią tam jechać.
Dzidzia mimo bardzo młodego wieku jest kotką doświadczoną przez los. Trafiła do nas wraz z dziką mamą i dwoma siostrzyczkami jako kocie maleństwo.
Niestety do tej pory nie udało się znaleźć dla niej domu. Po drodze przebywała w domach tymczasowych, a pozytywne wyniki potwierdzona pcr na nosicielstwo kociej białaczki skreśliły jej szansę na ostatnio znaleziony dla niej docelowy dom.
Kochani, pomóżmy jej wyzdrowieć i odmienić do tej pory niełaskawy los: życie nie musi być pasmem nieszczęść. Ona zasługuje na więcej… Ma dopiero 1.5 roku...
Ładuję...