Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W stodole na górze kobieta usłyszała ciche miauczenie. Okazało się, że na sianie jest kocie gniazdo bez matki. Jeden kot był już martwy, dwójka dawała słabe, ale jednak oznaki życia.
Błyskawiczna reakcja i dowiezienie do gabinetu dr Milenki. Udało się utrzymać przy życiu tylko jedno z kociąt. Przeżyła trikolorka Dzidzia - miała zaledwie 3 tygodnie i samodzielnie nie jadła. Znaleźliśmy dom tymczasowy, który karmił cierpliwie maleństwo. Obecnie koteczka je samodzielnie, ma dużo miłości i czułej opieki. Po 23.09 pojedzie już do domu do Warszawy.
Prosimy o pomoc w opłaceniu leczenia i utrzymania kici.
Ładuję...