Hana - ta, o której wszyscy zapomnieli

Oto Hana. Jest z nami już 3 lata i przez cały ten czas nikt o nią nie zapytał. Nikt też nie chciał jej adoptować wirtualnie. Hana jest psem bez grosza. Niewidoczna dla osób wspierających. Trochę już posiwiała, ale duszę nadal ma młodą i skorą do szaleństw.

Przyjaciele, dziś nastał dzień, żeby wszystko się odmieniło i Hana przynajmniej przez chwilę była duchową bogaczką, którą stać będzie na michę z deserem. Bardzo Was prosimy o wsparcie dla Hany i z całego serca dziękujemy za wszystko, co jej ofiarujecie.

 Hanę wyróżniają dwie rzeczy - jedna to kompletnie nie dająca się okiełznać, niesforna okrywa włosowa, którą można czesać non stop, a i tak  zanim dotrze się do ogona, głowa jest już zmierzwiona. Druga to kąpiele, których Hana zażywa, gdzie tylko się da - w jeziorze, stawie, bagnie i każdej możliwej kałuży. 

Przyjaciele, wierzymy, że nie zostawicie tej pięknej damy bez grosza.