Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy ogromnie za pomoc! Kociaki mają zapewnione leczenie oraz podstawową medyczną wyprawkę- szczepienia i odrobaczenia <3 To dzięki Wam! Maluchy wciąż jednak nie mają domów, dlatego równie pilnie poszukujemy dla nich kochających rodzin
Dziewiątka.... DZIEWIĄTKA KOCIĄT, które cudem przeżyły na polu. Wyrzucone, niechciane... Jak tak można? Maluchy dosłownie są zjadane żywcem przez pchły! Zaniedbane, zakatarzone.
Jedna z wolontariuszek wypatrzyła je na polu w pobliżu Kościana. Maluchom jakimś cudem udało się przeżyć, a przecież na takie maleństwa czyha tyle niebezpieczeństw. Myśl, że nie dożyją do rana, mroziła nam krew w żyłach! Od wschodu słońca nasze dzielne wolontariuszki szukały maluchów wśród gęstych roślin. Po 6 godzinach udało się wyłapać i zabezpieczyć wszystkie szkraby!
Prawdopodobnie to jeden z wielu niechcianych miotów z pobliskiej wsi. Ich matki za 2 miesiące urodzą kolejne 9 istot, które znów wylądują w lesie, na polu lub jak to (mimo że mamy XXI wiek!). Zostaną utopione lub zabite w inny koszmarny sposób. Sterylizacja? "To takie niehumanitarne"... Ręce opadają z bezsilności.
Nasza kociarnia przyjmuje zwykle około 15 kotów W SUMIE. Teraz mamy ich 35, a teraz jeszcze ta biedna gromadka.... Miejsce to nie jedyny problem. Jeden posiłek to około 2 kg karmy... Dziennie 15-20 puszek. Dodatkowo każdy maluch musi dostawać antybiotyk, został odpchlony, czekają go szczepienia ochronne.
Maluchy pilnie szukają domów, ale do czasu ich znalezienia prosimy Was o pomoc! Nie mogłyśmy zostawić tych biedek, mimo że mamy ogrom pracy i ledwo wiążemy koniec z końcem... Pomóżcie....
Ładuję...