Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie zbiórki.
Psiaki zostały odrobaczone, zaczipowane, odkarmione i zaszczepione. Przeszły 3 tygodniowa socjalizację w domu tymczasowym z dwoma dorosłym psami. Znalazły wspólny dom
Suczka bąkała się po lesie nie wiadomo jak długo. Może dzika, może porzucona, ale na pewno niekastrowana. Zdążyła urodziła tam szczeniaki. Nie wiemy niestety, który to już jej miot, ale porzuciła dwa młode. Obłocone, przerażone i dzikie maleństwa.
Jeden z maluchów zaklinował się pod korzeniami, które wystawały z ziemi. Nie mógł wyjść ani się ruszyć. Temperatury w ciągu dnia są wysokie, a maluch był bez grama wody, skazany na pewną śmierć. Pomoc przyszła w ostatnim momencie.
Do suczki można się zbliżyć na maksymalnie 100 metrów. Prób złapania było co najmniej 10, ale dzięki Renacie Holender w końcu się udało złapać szczeniaki i teraz są bezpieczne na pokładzie Paki. Będą podejmowane próby złapania ich matki, aby więcej nie musiała rodzić w lesie ani biegać bezdomna.
Po raz kolejny zawiódł człowiek. Czym te istoty sobie zasłużyły na życie same w lesie. Codzienna walka o przetrwanie, pożywienie i wodę... Do tego wysokie temperatury w dzień... Jak te maleństwa przeżyły? Same nie wiemy.
Dzieciaki zostały wykąpane, nakarmione i zabezpieczone. Czeka je wizyta u weterynarza: oględziny, profilaktyka przeciwpasożytnicza, czipowanie i szczepienie. Psiaki wymagają pracy socjalizacyjnej. Są przerażone. Prawdopodobnie nigdy nie miały kontaktu z człowiekiem, pełną miską, kocykiem ani niczym, co normalny i szczęśliwy szczeniak doświadcza.
Prosimy pomóżcie tym maluchom zacząć nowe życie: (karma, podkłady, weterynarz). Gdy tylko będą gotowe znajdziemy im najlepsze domki!
Ładuję...