Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kotek dostał na imię Rysiu.Jego leczenie trwało bardzo długo. Długo też nie byliśmy pewni czy leczenie przyniesie skutek, bowiem żle znosił zamknięcie. To dumny i dziki kot. Postanowiliśmy się nie poddawać i walczyć. Kiedy jego stan poprawił się na tyle, że mogliśmy Rysiowi podawć leki w pokarmie, został przesniesiony do domu tymczasowego jako kot wychodzący. Zaakceptował sytuację i toleruje opiekuna na czas wystawiania pokarmów. Jest dobrze i Rysio żyje w zdrowiu i spokoju
Historia jakich wiele... Dziki kot znaleziony na podwórku, wciśnięty głęboku w rów w ziemi. Schował się już chyba tylko po to, aby umrzeć.. Wolontariuszy wyjmowały go stamtąd pięć godzin!
Po co zwracać na niego uwagę? To wszystko nie trwało jeden dzień, ale prawdopodobnie parę tygodni. Z ust lała się krew, z oczy i nosa ropa. Kot był odwodniony - prawdopodobnie nie jadł i nie pił od wielu dni.
Prosimy o pomoc w zebraniu funduszy na jego leczenie - wierzymy, że warto go ratować, mimo że bezdomny i mimo że dziki!
Ładuję...