Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie!
Dalsze losy naszych podopiecznych można śledzić na naszej stronie fundacjaazyl.eu
Dzikusia to sunia, która trafiła do nas bardzo wystraszona i wycofana. Przez wiele tygodni nie wychodziła ze strachu z budy. Jadła tylko wtedy, kiedy odeszliśmy na bezpieczną odległość.
Na dodatek okazało się, że miała na brzuchu ogromny guz. Guz, który udało się usunąć i mieliśmy nadzieję, że "zniknął i nie wróci". Niestety teraz okazało się, że pojawił się kolejny guz... Tak rozległy, że najprawdopodobniej niestety nie uda się go usunąć. Nie poddajemy się i będziemy walczyć, by zrobić wszystko, co można. Bo strasznie nam jest jej żal. Jej życie musiało być bardzo złe i najprawdopodobniej doświadczała bicia i przemocy.
Chodzi na smyczy, więc musiała kiedyś mieć dom - nie jest dzikim psem. A mimo to aż zamiera ze strachu, kiedy coś się wokół niej dzieje. Dlatego tak bardzo chcielibyśmy dać jej jeszcze jak najwięcej dobrych dni. Tyle, ile nam się uda. Dzikusia dostaje antybiotyk, leki przeciwbólowe a my chcielibyśmy zapewnić jej godne i dobre ostatnie dni jej życia.
Bardzo potrzebujemy Państwa pomocy. Dzikusia potrzebuje Państwa pomocy. By choć na koniec życia poczuła się bezpieczna i kochana. I by mogła odchodzić bez bólu.
Ładuję...