Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dzikusek już zakończył profilaktykę pozabiegową, wszystko się super wygoiło, dziękujemy za pomoc!
Dzięki Doktorowi <3 zmniejszamy zbiórkę
Błagamy w imieniu Dzikusa o pomoc w pokryciu operacji tylnej lewej łapy, która została zmasakrowana w niewyjaśnionych okolicznościach, gdyż Dzikus jest kotem wolno żyjącym. Wspaniałe opiekunki zajmą się jego rekonwalescencją po operacji, ale nie stać je na to, by pokryć ją w całości.
Teraz kilka słów od opiekunek:
"Dzikus urodził się w zeszłym roku, na ulicy. Jest to niespełna 3,5-kilogramowy, piękny, czarny kocur. Został wykastrowany. Czasem znika na kilka dni, ale zawsze wraca. Zimą, razem z innymi kotami, spał w piwnicy lub zabudowaniach gospodarczych, czasem wchodzi do domu, głównie po to, by zjeść, wtedy można go pogłaskać.
W zeszłym tygodniu jeden z sąsiadów powiedział ze kot ma chyba złamaną łapę. Niestety, dopiero wczoraj udało się złapać Dzikuska. Chodzi na trzech łapach, lewa tylna jest złamana. Potrzebne jest zespolenie kości.
Doktor zgodził się operować kota. Zabieg ma być przeprowadzony w czwartek rano i kosztować 2000 zł. Prosimy bardzo o pomoc w zbiórce tych pieniędzy.
Siostra jest gotowa zająć się kotem po operacji, zapewnić mu wszystko, co potrzebne. Będzie wymagał około pół roku pobytu w warunkach domowych. Stowarzyszenie Pro Animali zgodziło się wypożyczyć odpowiednią klatkę na pierwszy okres po zabiegu, by kotek mógł bezpiecznie przebywać w domu. Mamy nadzieję, że się przyzwyczai i zostanie kotem domowym.
Dzisiaj kot został na noc w przychodni, gdzie przeszedł niezbędne procedury. Doktor Szymańska z przychodni weterynaryjnej Zwierzyniec obiecała przesłać do Państwa wszystkie informacje medyczne dotyczące tego kotka i zdjęcie z prześwietlenia.
Jutro rano, jak tylko odbierzemy Dzikusa z przychodni, zrobię mu kilka zdjęć i prześle Państwu.
Ładuję...