Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety Edward odszedł :(
W wyniku zakażenia stracił łapkę a potem życie :(
Nowy kot pojawił się na giełdzie, gdzie już w tym roku trafiło wiele niechcianych kotów. Z braku czasu nie zdążyłam go zobaczyć. Niestety długo czekać nie musiałam aż się poznamy, bo kilka dni temu potrącił go samochód. Kot całe szczęście przeżył.
Wiadomo, że łapa jest roztrzaskana. Było ryzyko, że kręgosłup jest także uszkodzony, ale całe szczęście jest cały. Kot wstaje i próbuje iść do kuwety włócząc łapę za sobą- bardzo przykry widok. Z początku wyrok był jeden - łapa do amputacji. Jednak skonsultowaliśmy jego wyniki z jeszcze innym weterynarzem, który podjął się złożenia łapy. Koszt ogromny bo blisko 1500zł za samą operację, do tego badania, leki i hotelowanie w lecznicy przez pierwsze dni. Jednak nie mogłyśmy nie spróbować uratować łapy.
Kot przeszedł bardzo długa i skomplikowaną operację, teraz jest na obserwacji, a my trzymamy kciuki by łapa ładnie się zagoiła i kot doszedł do siebie to tylko tragumatycznych przeżyciach. Najpierw został wyrzucony jak nie potrzebana rzecz, potem nie zdążył uciec przed samochodem i tafił do klatki, gdzie na pewno czuł się obcno a do tego boląca, bezwładna łapa. Liczymy, że całe zło odeszło od niego i niedługo będzie biegał na czterech łapkach, a my znajdziemy mu nowy, dobry dom.
W fundacji od jakiegoś czasu słabo z funduszami, mamy wiele kotów pod swoją opieką, ale jak moglismy mu nie pomóc? Teraz mamy nadzieję, że Wy pomożecie nam w spłacie długu za jego operacje i dalsze leczenie.
Ładuję...