Pozostawiony na pastwę losu

Ten piesek został pozostawiony na jednym z ogródków działkowych, gdzie od kilku tygodni nikt się tam nie pojawił. Ślepy, głuchy bez dostępu do wody, bez jedzenia za zamkniętą bramą ogrodu, chodził i szukał czegoś do jedzenia. Był tak głodny, że jadł ziemię. Przeżył dzięki przypadkowym przechodniom, którzy coś tam mu rzucili do zjedzenia.

Dzisiaj interwencyjnie w obecności zarządcy ogródków, przechodząc przez bramkę ogrodu, zabraliśmy psa i pojechaliśmy prosto do lecznicy. Od razu został otoczony opieką medyczną, pobrano krew do badania, podano środek przeciwbólowy, gdyż piesek doznał urazu oka, najprawdopodobniej nadział się na jakiś ostry przedmiot, który wybił mu gałkę oczną. Konieczna będzie operacja oczka, żeby nie doszło do infekcji. Jutro będą wyniki z krwi.

Po pełnej diagnostyce podejmiemy wszelkie starania, aby wyprowadzić pieska z koszmaru, jaki przeżył w ostatnim czasie.