Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Eliota uratowaliśmy od życia w stadzie bezdomnych, chorych kotów. Jest obrazem typowym dla polskiej wsi - zabiedzonym, głodnym i nikomu niepotrzebnym stworzeniem.
Od pierwszych dni życia musiał walczyć o przetrwanie i dostep do pożywienia, co w tak licznym stadzie nie jest łatwe dla młodego, nieznającego świata kotka. Większość z takich malców nie dożywa dorosłości. Pod skrzydła fundacji trafił w wyniku prowadzenia przez nas wiosennej akcji sterylizacji. Został zabrany będąc już w złym stanie.
Eliot był bardzo wychudzony, mocno zapchlony i zarobaczony. Największą udręką była biegunka i koci katar utrudniający normalny oddech. Natychmiast zabraliśmy go do lekarza weterynarii i wdrożyliśmy niezbędne leczenie. Podawanie leków trwało dosyć długo, organizm kotka był mocno wycieńczony i ciężko radził sobie z regeneracją. Niezaprzeczalnie potrzebne były mu także suplementy podnoszące odporność i bardzo dobrej jakości karma.
W obecnej chwili Eliot mieszka w domu tymczasowym i prawie do końca pozbył się skutków tak smutnego, życiowego startu. Jest wesołym, rozrabiającym kotkiem, który potrafi także "umrusiać" swojego opiekuna do snu.Wcina pokaźne porcje i pięknie rośnie. Jego futerko nareszcie wygląda tak, jak powinno! Jednak jego oczka pozostały zmienione po przebytym kocim katarze i Eliot wygląda jakby cały czas płakał..
Kotek wymaga zabiegu udrożnienia kanalików nosowo-łzowych, który jest przeprowadzany w narkozie przez okulistę. Powinno to usprawnić odprowadzanie łez i jego oczka nie będą już cały czas zapłakane. Dodatkowo musimy przebadać Eliota pod kątem nosicielstwa kocich chorób wirusowych, tak, aby bezpiecznie mógł zamieszkać np. z innym kotem. Niedługo będzie też wymagał zabiegu kastracji.
W odniesieniu do długotrwałego leczenia Eliota nie jesteśmy w stanie zapewnić mu "na już" tych wszystkich, niezbędnych zabiegów i badań weterynaryjnych, a w przypadkach okulistycznych czas ma dużo do powiedzenia.
Bardzo prosimy o pomoc dla Eliota, który na pewno chciałby już zapomnieć o życiu "na krawędzi" i co najważniejsze nie płakać tylko cieszyć się nowym życiem, które tak na prawdę dopełni jego własny, ukochany dom, w którym już nigdy nie zazna głodu i choroby.
Ładuję...