Charty z ulicy potrzebuja wsparcia w opłaceniu weterynarza

Zbiórka zakończona
Wsparło 16 osób
1 340 zł (44,66%)

Rozpoczęcie: 5 Maja 2022

Zakończenie: 24 Maja 2022

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Rany na szyi otarcia... To tylko mały procent tego co widać, co mogły przejść te biedne zwierzęta. Eliza Oliwier I Jurand Teraz gdy już są bezpieczne potrzebuje Waszego wsparcia dla nich. Są bardzo chude mają problemy z jelitami.

Trzeba je wyleczyć, odkarmić, zaszczepić, odrobaczyć i wykastrować, zanim pójdą do nowych rodzin. Sama nie jestem w stanie im tego zapewnić, bo bez Was nie mogę wiele. Tylko razem możemy ratować te psy. Które I tak zostały bardzo upodlone przez człowieka. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ale Charty będące u kłusowników są głodzone po to, żeby polowały...

Trzymane w komórkach w ziemiankach, wiem, czytając to, myślicie ze to jakiś Matrix. Otóż nie mieszkając i pomagając psom ze świętokrzyskiego niestety, ale to codzienność której przyglądam się i widziałam już wiele... Staram się pomagać ile mogę obecnie mam 9 chartów pod swoją opieką mam też inne uratowane psy z ulicy i bez Waszej pomocy nie podołam. A chciałabym dalej pomagać.

Pomożecie mi pomagać?

To teraz może coś o mnie, żebyście nie myśleli że pomagam od wczoraj. Całe życie poświęciłam, żeby pomagać zwierzakom. Wyremontowałam stary dom, żeby móc przyjmować więcej psiaków. Dzięki darczyńcom udało się zrobić wybiegi niestety jeden po wichurze ucierpiał i aktualnie jest naprawiany... Mam też awaryjne kojce w których psy są na kwarantannie, zanim wejdą w stado. Pay mieszkają w domu razem ze mną socjalizuje się uczą wszystkiego od nowa. Poświęcam im 24h są pod stała opiekom.

Nie powiem miałam chwilowe załamanie, bo mój stan zdrowia niestety mocno nawalił... W pierwszej chwili myślałam że to wyrok SM, ale z racji tego że one mają tylko mnie wzięłam się w garść. I tak właśnie ja pomagam psom odzyskać wiarę w człowieka a one mi zapełniają czas i obdarowywają ogromem miłości ze nie mam czasu na choroby.

Sami możecie ocenić moją pracę i zamiłowanie do zwierząt. Ja poświęcam całe życie (żeby nie byli, bo to bardzo kocham co robię), dom i wszystko, co mogę, ale bez wsparcia finansowego z Waszej strony niestety, ale nie podołam. Jeszcze raz nie proszę dla siebie, ale dla nich.

Dla Eluzy Oliwiera i Juranda 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
1 aktualna zbiórka
79 zakończonych zbiórek
Wsparło 16 osób
1 340 zł (44,66%)