Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Ratujemy Berniego! Prosimy o pomoc!
Chciałabym napisać "trafił do nas", ale to byłby zbyt duży skrót myślowy. To "trafienie" było długim procesem. Berni został wyrzucony parę tygodni temu w gminie Młodzieszyn. Zwróciła na niego uwagę dobra osoba, która ma już stadko swoich przygarniętych psów. Zaobserwowała gdzie mniej więcej pojawia się pies i zaczęła go dokarmiać. Nie zbliżał się, nie dawał do siebie podejść więc dokarmianie było jedyną opcją, by zdobyć jego zaufanie.
Gdy psiak przyzwyczaił się do jednego miejsca zostałyśmy poproszone o pomoc dla niego. Nie było to łatwe, bo mimo zastawionej klatki-łapki Berni nie współpracował. Bardzo się bał.
W końcu jednak głód zwyciężył i Berni wszedł do klatki. I tak "trafił" pod naszą opiekę. Na ten moment jest nieobsługiwalny. Nie daje do siebie podejść, nie daje się dotknąć. Z badań krwi wynika, że ma głęboką anemię oraz babeszjozę. Biorąc pod uwagę liczbę kleszczy na jego ciele, wyniki nie zaskoczyły nas ani trochę. Oprócz tego we krwi wykryto mikrofilarie czyli tzw. nicień sercowy.
Oprócz tego Berni ma na szyi guza wielkości pięści. Guza trzeba jak najszybciej usunąć i wysłać do badań histopatologicznych. Oprócz tego musimy wykonać badania kału, odrobaczenie, odpchlenie a później także kastrację.
Pies jest wyniszczony, przestraszony i całkowicie stracił wiarę w człowieka. Mamy nadzieję, że gdy poczuje się lepiej da nam szansę i obdarzy nas odrobiną zaufania. BARDZO PROSIMY WAS O WSPARCIE BERNIEGO. Nie mamy wsparcia od gmin ani państwa, mamy tylko Was i tylko dzięki Wam pomagamy.
Udowodnijmy Berniemu, że może być jeszcze dobrze!
Loading...