Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Black jak jeden z wielu naszych podopiecznych na spacerach komplementowany był przez przechodniów. Ludzie nie kryli zachwytu. Blackuś wzbudzał zainteresowanie głównie z powodu swojego młodzieńczego charakteru. Niestety - skoro nie był psem rasowym, nie miał szans na adopcję. Smutne, jak i jego przeszłość.
Fundacja poszukiwała właściciela. Bez skutku. Black był wtedy półrocznym samczykiem. Trafił do nas drepcząc cichaczem za spacerującym Morusem. Miał charakterystyczną cechę - zagojone blizny po drucie kolczastym na karku. Na szyi czerwoną parcianą obrożę bez adresówki – ciasno skręconą drutem mosiężnym. Jego smutne oczy prosiły o pomoc. Po odkarmieniu stał się pieskiem żywiołowym, posłusznym. Został zabezpieczony weterynaryjnie, min zaimplantowany mikrochipem. Ten rodzaj oznakowania nie wszystkim odpowiada. Spotkaliśmy się z zarzutem, że cyt "(...) tworzycie państwo policyjne? Ja nigdzie nie będę chodził i tłumaczył się z powodu psa!(...)" . Tylko jeden raz zgłosiła się rodzina i przyjęła psa do siebie. Sądzimy, że dzięki implantacji piesek nie został porzucony tylko ponownie zwrócony do fundacji. Pani domu wybrała życie... bez zbędnych obowiązków. Dzień Pierwszej Komunii minął - więc prezent został zwrócony!!!
Dnia 19 maja 2014r Blackusia przyjęła samotna wdowa pani Krystyna z Tarnowskich Gór. Oboje są zadowoleni - my również. ŻYCZYMY SAMYCH RADOSNYCH CHWIL NOWEJ PANI I JEJ PUPILOWI.
Black jak jeden z wielu naszych podopiecznych na spacerach komplementowany jest przez przechodniów. Ludzie nie kryją zachwytu. Blackuś wzbudza zainteresowanie głównie z powodu swojego młodzieńczego charakteru. Niestety -skoro nie jest psem rasowym, nie ma szans na adopcję. Smutne, jak i jego przeszłość.
Fundacja poszukiwała właściciela. Bez skutku. Black był wtedy półrocznym samczykiem. Trafił do nas drepcząc cichaczem za spacerującym Morusem. Miał charakterystyczną cechę - zagojone blizny po drucie kolczastym na karku. Na szyi czerwoną parcianą obrożę bez adresówki – ciasno skręconą drutem mosiężnym. Jego smutne oczy prosiły o pomoc. Po odkarmieniu stał się pieskiem żywiołowym, posłusznym. Został zabezpieczony weterynaryjnie, min zaimplantowany mikrochipem. Ten rodzaj oznakowania nie wszystkim odpowiada. Spotkaliśmy się z zarzutem, że cyt "(...) tworzycie państwo policyjne? Ja nigdzie nie będę chodził i tłumaczył się z powodu psa!(...)" . Tylko jeden raz zgłosiła się rodzina i przyjęła psa do siebie. Sądzimy, że dzięki implantacji piesek nie został porzucony tylko ponownie zwrócony do fundacji. Pani domu wybrała życie... bez zbędnych obowiązków.
Samczyk bardzo tęskni, zmęczony jest życiem w stadzie. Black reaguje wielką radością na widok każdego człowieka, chętnie bawi się z innymi psami. Kiedy doczeka się swego odpowiedzialnego domu?
Dla Blackusia chcemy zebrać skromne 300,00 zł. na jego utrzymanie.
Bardzo prosimy śledzić nasze działania na rzecz BRACI MNIEJSZYCH za pośrednictwem BLOGA fundacji. Do czasu adopcji potrzebna jest nam adopcja wirtualna.
Loading...