Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Zima daje się we znaki zwierzętom, koty dziko żyjące mają szczególnie ciężki czas. Dramatycznie potrzebujemy karmy dla kilkudziesięciu kotów: w Perlinie, w Gniewinie, w Górze, Gościcinie, Bolszewie.
Działkowe koty już pozostały na działkach bez żywieniowego wsparcia tymczasowych mieszkańców, którzy zimą nie korzystają ze swoich letnich nieruchomości... Gminy dają homeopatyczne ilości pokarmy dla nich. My o nich nie zapomnimy. Musimy tylko zgromadzić porządny zapas karmy, bo do wyżywienia mamy kilka stad.
O wsparcie prosi niepełnosprawna Pani Celina, która dokarmia kilka kotów dzieląc się z nimi swoimi skromnymi zasobami. Na pomoc liczy Pani Kasia, do której zimą przychodzą się najeść wszystkie okoliczne koty, których jest nawet kilkanaście. Tartak w Górze wciąż pozostaje bez wsparcia gminnego w postaci karmy dla 12 kotów. Dowożę też karmę do fabryki drzwi, gdzie kilkanaście kotów może liczyć tylko na śniadanie, którym dzielą się z nimi pracownicy.
Średnio - około 50 kotów, które muszę zaopatrzyć w pokarm. Do końca sezonu potrzebujemy ok 3 tys. zł, by zaopatrzyć kocie brzuchy choćby w suchy pokarm. O luksusach dla nich tylko marzymy...
Prosimy o wsparcie. Dla nich.
Loading...