Ich życie było koszmarem. Tragedia 16 psów!

Niekontrolowany, bezsensowny rozród i zbyt wczesna, zbyt bolesna śmierć - oto ich codzienność.

Mnożyły się i ginęły w niewyjaśnionych okolicznościach. Cierpiały głód. Wychodziły w poszukiwaniu jedzenia. Jedne wracały, inne nie.

Zagryzały się nawzajem. Zarobaczone, chore, choć na pierwszy rzut oka zachowujące się normalnie. Żyły w koszmarze, jaki trudno sobie wyobrazić. Na stertach śmieci, pod deskami, w środku przerażającej rupieciarni. Jadły albo nic, albo pomyje, zlewki.

Wśród zalegających wszędzie śmieci widzieliśmy czaszki martwych psów.

Było ich więcej, ale nie znamy losu pozostałych. Zabraliśmy wszystkie, które zastaliśmy na miejscu. 16 żyć - psów, suczek, szczeniąt w różnym wieku. 

Zapchlone, wychudzone lub z brzuchami pękatymi od pasożytów. 

Chcemy przywrócić im nadzieję. Dać szansę na nowe życie. Przerwać błędne koło mnożenia psiego koszmaru.

Kastracja, szczepienia, odrobaczenia, pełna profilaktyka. Pomóżcie, prosimy.