Olbrzymia ilość kociąt pod naszą opieką!

Kochani, błagamy o wsparcie w opłaceniu wizyt u weterynarza, za kocięta. Mamy pod opieką  31 maluchów! A to jeszcze nie wszystkie, które potrzebują pomocy.

Każdy kociak, który trafia do nas pod opiekę ma robione testy na choroby zakaźne Fiv/Felv (to koszt ok. 70zł, jeden test), jest odrobaczany i odpchlony (jeśli nic mu nie dolega). 

Zazwyczaj mamy maluchy chore na koci katar, co skutkuje podawaniem antybiotyków, probiotyków i kropli do oczu☹️ (najlepiej działa Tobrexan). 

(Na zdjęciu kocurek, który ma koci katar i zapalenie oskrzeli).

W związku z brakiem azylu, kocięta pierwsze chwile spędzają u weterynarza, do momentu znalezienia domku stałego lub tymczasowego. Koszt hospitalizacji to ok. 20 zł za dobę (za jednego kota!)  W okresie wakacyjnym, ilość kotów cięgle przybywa (i to hurtowo!). Niestety adopcje stoją w miejscu, dlatego bardzo potrzebujemy pomocy w ich utrzymaniu.

Część kociąt jest pod naszą opieką już 2 miesiące! Każdy kociak w odpowiednim wieku musi zostać zaszczepiony (a jak wiemy, szczepienie trochę kosztuje).  

Kocięta w gorszym stanie, na dzień dobry dostają leki zwiększające odporność np.interferon lub Zylexis (to też sporo kosztuje jedna dawka Zylexisu to koszt 70 zł, minimum 3 powinny dostać).  Część kociąt dostaje również surowice ozdrowieńca. 

Jesteśmy tylko wolontariuszami, nikt nam nie płaci za pomoc dla zwierząt. Dajemy radę tylko dzięki Waszej pomocy.

Wczoraj przywieźliśmy 12 kotów, dwie dorosłe kotki i 9 kociąt.  8 zostało wyrzuconych na przystanku autobusowym dwa mioty. 5 ma ok. 4 tygodni i jeszcze nie są zbyt samodzielne. A trzy mają ok. 3 miesiecy (jeden bardzo kuleje na łapkę). Cała 12 jest mocno zapchlona, wychudzona i zarobaczona. 8 maluchów na przystanku spędziło co najmniej 2 doby! Starsze kociaki przybiegły do domu w pobliżu, gdzie niedawno przybłąkała się kotka. 

Gdy przyjechałyśmy po nie,  dowiedzieliśmy się, że kilka domów dalej jest jeszcze dwa maluchy i matka.

Powinien mieć czarno białe futerko, a jest prawie złote z niedoborów.

Mamusia zdj. niżej ma ok. roku, jest wielkości 5-miesiecznego kotka, chuda i niedożywiona. 

Maluchy 4-tygodniowe mają początki kociego kataru, starsze 3-miesieczne jeden mocno kuleje na łapkę.  

Błagamy o pomoc dla nich!