Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
One dwie i trzydzieści dziewięć psów plus Wenecja, czyli koń. Koń waży tyle, co połowa z trzydziestu dziewięciu psów. Do niedawna był w siedzibie fundacji, ale po odejściu ze starości dwóch pozostałych koni stacjonuje w małej, kameralnej stajni niedaleko stąd. Koń, jak wiadomo, źle znosi samotność a człowiek po 65 roku życia źle znosi fizyczny wysiłek towarzyszący obrządzaniu konia. Tak więc teraz także i koń generuje co miesiąc fakturę za utrzymanie plus kowal i pasza, razem ok 1000 zł.
Koszt utrzymania 39 psów, z których tylko 13 jest "za darmo" to ok 10 tysięcy złotych miesięcznie plus karma, plus leki i zabiegi, plus transporty. Razem ok 15 000 zł miesięcznie. Nie zatrudniamy ani jednego pracownika, ponieważ nas na to nie stać.
Nie mamy wolontariatu, bo ci, którzy byli wolontariuszami sami ratują psy i mają ich już po kilka.
W siedzibie fundacji nie ma nikogo do pomocy, a każda fizyczna praca, której ze względu na wiek i stan mojego kręgosłupa nie jestem w stanie wykonać (rąbanie drzewa, koszenie trawy, naprawy ogrodzenia) jest wykonywana odpłatnie przez osoby z ogłoszenia.
Fundacji nie da się po prostu zamknąć, bo nie zamrozimy 39 psów i Wenecji z powodu podwyżek, inflacji, wojny, wzmożonej produkcji yorków, setek psów ratowanych z Ukrainy i związanej z tym adopcyjnej flauty.
Dlatego jedyne, co możemy zrobić to prosić o dalszą pomoc w nadziei, że nic nie trwa wiecznie, ani zastój, ani hossa. Czekając na hossę błagamy o pomoc dla naszych zwierząt.
Loading...