Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
UPDATE2:
Lena znowu w Arce - dostała 42 stopni gorączki :( Powód nieznany.
UPDATE:
Malutka Lena ma silne zapalenie pęcherza. Wylądowąła na dyżurze w Arce, okazało się, że w pęcherzu są skrzepy krwi. Przepisano jej trzecią z rzędu kurację antybiotykową :( Prosimy o pomoc!
__________________________________________________ ______
Sezon kociakowy nigdy się nie kończy dla dobrych ludzi.
Dwa miesiące temu jedna z naszych wolontariuszek dostała telefon od koleżanki o kociętach znalezionych nad rzeką. Szybka decyzja - bierzemy! Dwie małe dziewczynki miały około dwóch tygodni i nie potrafiły jeszcze samodzielnie jeść...
Maleństwa otarły się o śmierć kilka razy - najpierw ktoś je wyrzucił, potem nie chciały jeść, ostatecznie jedno trafiło do kliniki Arka z powodu silnego zarobaczenia.
Po tygodniowym pobycie w klinice mała stanęła na łapy:
Obie dziewczyny zajmują się teraz rośnięciem i obecnie czekają na szczepienie. Zjadają przynajmniej 4 szalki karmy na dzień!
Powoli uczą się bycia dużymi kotami!
Ale to nie koniec historii... ponieważ jakieś dwa tygodnie po znalezieniu czarnych dam ze zdjęć powyżej dostaliśmy kolejne zgłoszenie - o 3 kociakach wyrzuconych do lasu z samochodu...
Te kocięta były jeszcze młodsze i miały jeszcze mniejsze szanse na przeżycie. Ponieważ u tej samej wolontariuszki skończyła się kwarantanna, zgodziła się odkarmić kolejne kocięta:
Teraz uczą się one powoli jeść stały pokarm... Nietrudno policzyć, że za chwilę będą potrzebowały przynajmniej 6 szalek karmy na dzień. Razem z przybranym rodzeństwem daje to łącznie 10 szalek karmy/kociodzień.
Prosimy o pomoc!
Jak zwykle w okresie "kociakowym" fundacja tonie w długach... i kotach.
Potrzebujemy pieniędzy na karmę i spłacenie faktur całej piątki.