Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za Wasze wsparcie!
Dzięki niemu mogliśmy przetrwać wiosnę bez uszczerbku na intensywności naszych działań. Do tej pory wykastrowaliśmy ponad 350 kotów. Pobyt w naszym Kocim Szpitaliku to często dla kotów jedyna okazja na wizytę u weterynarza, dlatego zawsze robimy im dokładny przegląd. Część z kocich pacjentów załapała się na dodatkowe leczenie paszczy - głównie zapalenie dziąseł i kamień na zębach oraz ropnie w przeróżnych miejscach, to najczęstrsze problemy z jakimi koty do nas trafiały. Wszystkie nasze działania były możliwe wyłącznie dzięki Waszemu wsparciu, dziękujemy!
Zapraszamy do poznania historii Buraska, niespełna rocznego kota, który ma za sobą już postrzelenie z wiatrówki i udział w wypadku: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/fundacjakotburasek
Dlaczego 600 kotów? Tylu kotom jesteśmy w stanie pomóc, jeśli Ty pomożesz nam. Właśnie się przekonaliśmy, że nic nie jest na pewno. Że niczego nie da się przewidzieć. Skutki światowej pandemii dotykają każdego, nawet niczyjego kota, który całe życie spędzi na blokowisku. Ta zbiórka to nasze jedyne koło ratunkowe. Musimy myśleć o przyszłości i zapewnić pomoc kotom, które będą jej potrzebować.
W ostatnich latach pomogliśmy setkom kotów: w 2017 – 517 kotom, w 2018 – 694, w 2019 – 649. Uratowaliśmy wiele istnień, chcemy robić to dalej, dlatego nie możemy pozwolić na przestój w realizacji naszej misji, przynajmniej nie taki wynikający z braku funduszy.
W związku z epidemią niektórzy Darczyńcy muszą przede wszystkim zatroszczyć się o swój budżet domowy, rozumiemy ich doskonale, potrzeby innych są w tym wypadku drugorzędne. Jednak co jeśli ci inni nie mają nikogo, kto zapewni im podstawowe minimum? W takiej sytuacji są bezdomne i wolnożyjące zwierzęta. Wpływy z 1% w tym roku najprawdopodobniej zostaną rozłożone w dłuższym czasie, z powodu planowanego wydłużenia terminu rozliczeń PIT, a to właśnie one są najważniejszym zastrzykiem wsparcia dla wielu fundacji takich jak nasza. To na nie wszyscy czekają by po kruchym okresie, jakim jest początek roku dostać zastrzyk finansów pozwalający na spłatę zaległości i realizację kolejnych działań.
Nie wiemy, jak to będzie wyglądało w praktyce, nie wiemy też, ilu naszych Darczyńców będzie w sytuacji kryzysowej. Dlatego tak ważne jest, abyśmy zadbali o ciągłość naszego działania już teraz. Nie mamy wystarczających zapasów ani stałych wpływów, aby nie bać się o to, jak będzie wyglądać nasza przyszłość. Obawiamy się, że pod koniec wiosny będziemy musieli po prostu chwilowo zawiesić przyjmowanie nowych pacjentów na leczenie i łapanie kotów na zabiegi kastracji, a to podstawowa pomoc, jaką im niesiemy i jedyne działanie, które pozwala zatrzymać rozmnażanie.
Jeśli uzbieramy pieniądze to jedyne, o co będziemy musieli się martwić to organizacja pracy tak, aby była najefektywniejsza. Wiemy, że taka kwota nie spada z nieba, że nie zbiera się jej w jeden tydzień, dlatego musimy działać już teraz, by koty mogły na nas liczyć.
Powyżej przedstawiamy kilku naszych podopiecznych z 2019 i 2020 roku, bez Waszej pomocy nigdy nie zdołalibyśmy ich uratować.
Efekty naszej codziennej pracy:
Prosimy o pomoc w tym trudnym dla wszystkich okresie. Wiemy, że razem poradzimy sobie ze wszystkim! Apelujemy też o udostępnianie naszej prośby, im więcej osób się o niej dowie, tym większe mamy szanse na osiągnięcie celu. Dziękujemy za każdą złotówkę podarowaną na kocie potrzeby!
Loading...