Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za pomoc. Piesek jest rehabiltowany. Dochodzi siebie
Teddy, pies znikąd. Młody, pełen życia psiak o spojrzeniu tak głębokim, ale i smutnym, że mięknie serce. Był jeszcze szczeniakiem, gdy rozpoczęła się jego uliczna tułaczka. Jak długo trwała, nie wiadomo, gdyż pewnego dnia trafił za kraty schroniska.
Piękny, młody, rozkochany w człowieku psiak miał spędzić życie w zimnym boksie. Jakaż więc była nasza radość, gdy znalazł się człowiek chętny dać mu dom, co prawda tymczasowy, ale dom. Podczas pobytu „na tymczasie” Teddy rozkwitł, smutek bijący z jego oczu ustąpił miejsca radości, a lęk poczuciu bezpieczeństwa. Teddy powoli zaczął się zadomawiać, uczyć domowej rutyny i po prostu normalnie żyć.
Opiekuna zaczęło martwić to jak Teddy chodzi, postanowiliśmy go przebadać. Niestety już RTG wyszło niepokojące, dlatego konieczna była konsultacja ortopedyczna. I cios! „Silny zanik masy mięśniowej lewego uda. Stawy biodrowe – wyprost powyżej 100º, bardzo bolesne, co widać po reakcji obronnej psa. Silne zwężenie prostnicy przez przerośniętą kość. Złamanie śródpanewkowe lewego biodra z silnym zwężeniem kanału miednicy. Silne zwężenie miednicy, zapadnięcie lewej panewki miednicy”.
Łapiemy się za głowę. Okazuje się bowiem, że Teddy doznał tych urazów na długo przed dostaniem się do schroniska Ot, przypadek, zrządzenie losu. Może było ciemno, może jechał za szybko, może kopał za mocno… Teraz to bez znaczenia. Nie ma sensu roztrząsać tego, co było. Skupmy się na tym, co jest. A jest źle. Jest bardzo źle, bo Teddy cierpi. Chora łapka boli go tak bardzo, że stojąc, unosi ją, by zapobiec obciążaniu. Boli go tak bardzo, że ma trudności z ułożeniem się na posłaniu, a nierzadko jęczy z bólu nawet podczas snu.
Jakby tego było mało, również uszkodzona miednica dokłada swoje. Jej stan powoduje problemy z wypróżnianiem. Bardzo często pies ma biegunki, w dodatku krwiste. Ból i ogólny dyskomfort sprawiają, że Teddy nie ma apetytu i nie przybiera na wadze. Może gdyby całymi dniami polegiwał, spał ból nie byłby tak duży, ale Teddy to dziecko! Kocha człowieka, uwielbia psy, i zabawę z nimi. To przecież wesoły, tryskający energią i optymizmem młody pies! Pies, którego ktoś, być może w wyniku nieszczęśliwego wypadku, skazał na życie w bólu. Ale ono nie musi tak wyglądać. Teddy, na którego dziś patrzymy zza firanki łez, w przyszłości może być pełnosprawnym psem, czyimś przyjacielem, członkiem czyjejś rodziny.
Wspólnie możemy dać mu życie bez bólu. Wystarczy, że przyłączycie się do naszej akcji i podzielicie kilkoma monetami. Każda z nich ma naprawdę duże znaczenie. Przysłowiowa złotówka może zdziałać cuda. I my na taki właśnie cud liczymy. Bądźcie z nami. Prosimy, pomóżcie! Koszty badań, rehabilitacji i operacji to około 8 tysięcy.
Kontakt: +48791170580.
Loading...